"Marzenie o Premier League czy La Liga, które ze względu na ogromną globalną widownię od dawna nasuwają myśl o rozgrywaniu meczów poza swoimi terytoriami, może stać się rzeczywistością" - napisała agencja AFP.

Czy zatem - jak dodała - w przyszłości El Clasico, czyli starcie Realu Madryt z Barceloną, może być rozgrywane np. w Miami, a spotkanie Manchester City – Liverpool na Bliskim Wschodzie?

Jak się okazuje, FIFA rozważa umożliwienie krajowym ligom organizowania meczów za granicą.

Organ zarządzający światową piłką nożną podjął decyzję o utworzeniu grupy roboczej, składającej się z 10–15 członków, która będzie odpowiedzialna za analizę pomysłu i przedstawienie rekomendacji w nadchodzących miesiącach.

Grupa zbada dziesięć aspektów związanych z organizacją meczów poza granicami krajów. Należą do nich m.in. konsekwencje dla kibiców drużyn, które będą w nich uczestniczyć, konsekwencje dla sprawnego przebiegu rozgrywek, a nawet liczba meczów dopuszczonych do rozgrywania poza terytorium danego kraju.

Największe kluby Europy już od dawna, w celach m.in. promocyjnych i finansowych, rozgrywają atrakcyjne sparingi na całym świecie.

Również niektóre oficjalne rozgrywki odbywają się w innych krajach. Na przykład miejscem turnieju o Superpuchar Hiszpanii (z udziałem czterech drużyn) jest w ostatnich latach Arabia Saudyjska.

La Liga zapowiedziała w przeszłości, że chce rozgrywać mecze w Ameryce Północnej już w 2025 roku.