Hurkacz w górnej części drabinki męskiego Australian Open. Zna już swojego rywala

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Hurkacz w górnej części drabinki męskiego Australian Open. Zna już swojego rywala
Hurkacz w górnej części drabinki męskiego Australian Open. Zna już swojego rywala
Hurkacz w górnej części drabinki męskiego Australian Open. Zna już swojego rywalaAFP
W męskim turnieju singlowym w Australian Open wystąpi jeden reprezentant Polski. Będzie to rozstawiony z numerem 10. Hubert Hurkacz. Dzisiaj poznał on swojego rywala w pierwszej rundzie.

W pierwszym swoim meczu w Melbourne Hurkacz zagra z Hiszpanem Pedro Martinezem, który zajmuje 58. miejsce w rankingu ATP. Polak grał z nim dotychczas dwa razy w karierze. Wygrał 2:0 w US Open oraz 2:1 w ubiegłorocznym turnieju w Monte Carlo. Wrocławianin będzie oczywiście faworytem pojedynku. 

Bez względu na to z kim spotka się w drugiej rundzie, jeśli Hurkacz tylko do niej awansuje, również będzie w niej typowany do zwycięzca. Może w niej bowiem trafić na Włocha Lorenzo Sonego lub Portugalczyka Nuno Borgesa. Żaden z nich nie jest rozstawiony. 

Na pierwszego groźniejszego rywala Polak może trafić w trzeciej rundzie, w której może dojść do jego starcia z Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem. Pamiętajmy jednak, że Hurkacz nigdy nie awansował do trzeciej rundy Australian Open. Do tej pory tylko dwa razy udawało mu się wychodzić zwycięsko z pierwszego pojedynku w australijskim wielkim szlemie. 

Na pierwszego rywala rozstawionego z wyższym numerem od samego siebie może za to trafić w czwartej rundzie, gdzie może dojść do rywalizacji z Daniiłem Miedwiediewem. Polak znalazł się w tej samej ćwiartce, co Rafael Nadal, więc w 1/4 turnieju może wpaść na zawodnika rozstawionego z najwyższym numerem w tegorocznej imprezie Australian Open. 

Męski turniej startuje już 16 stycznia.