Legia, która w grupie miała bilans 4-2, w ćwierćfinale zmierzy się z hiszpańską drużyną Surbe Bilbao Basket, która zajęła pierwsze miejsce w tabeli gr. K (5-1). W pierwszej fazie rozgrywek PE FIBA Bilbao było rywalem obrońcy trofeum Anwilu Włocławek i wygrało dwukrotnie z drużyną z Kujaw.
Legioniści przewagę w Lizbonie uzyskali dopiero w trzeciej kwarcie, bo w dwóch pierwszych inicjatywę mieli gospodarze, którzy prowadzili już nawet 48:32 w 16. minucie. Na ławce trenerskiej Legii zabrakło Wojciecha Kamińskiego, który w niedzielę został zwolniony kilkanaście minut po przegranym meczu z Arged BM Stalą (88:96), a zespół prowadził jeden z jego dotychczasowych asystentów - Marek Popiołek.
W trzeciej kwarcie legioniści wzmocnili defensywę, co pozwoliło im w całym meczu zdobyć 17 punktów po stratach rywali i 14 z kontrataku. W 25. minucie do remisu 62:62 doprowadził Aric Holman wsadem po asyście Lorena Jacksona i od tego momentu warszawiacy przejęli kontrole nad spotkaniem. Po 30 minutach wygrywali 75:72, a w ostatniej części uzyskali nawet 13 punktów przewagi (87:74).
Pierwsze miejsce w tabeli gr. L zajął niepokonany turecki zespół Bahcesehir Koleji Stambuł, z którym legioniści dwukrotnie przegrali. Mecze ćwierćfinałowe odbędą się 6 i 13 marca. W sezonie 2021/22 Legia dotarła do 1/4 finału tej rywalizacji, ale była gorsza w dwumeczu od Unahotels Reggio Emilia.