Manchester United nie będzie odwoływał się od czerwonej kartki dla Casemiro

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Manchester United nie będzie odwoływał się od czerwonej kartki dla Casemiro
Manchester United nie będzie odwoływał się od czerwonej kartki dla Casemiro
Manchester United nie będzie odwoływał się od czerwonej kartki dla CasemiroAFP
W trakcie rozgrywanej w miniony weekend kolejki Premier League w spotkaniu Manchesteru United z Southampton czerwoną kartkę otrzymał Casemiro. Klub Brazylijczyka poinformował, że nie będzie odwoływał się od tej decyzji sędziego, więc defensywny pomocnik będzie pauzował przez aż cztery spotkania.

W 34. minucie starcia na Old Trafford Casemiro zaatakował wślizgiem Carlosa Alcaraza. Trafił w piłkę, lecz ułamek sekundy później zameldował się Argentyńczykowi nakładką na wysokości piszczela. Sędzia Anthony Taylor początkowo pokazał mu żółtą kartkę, lecz został zawołany przez VAR, by przyjrzeć się tej sytuacji. Po weryfikacji zmienił decyzję i wyrzucił Brazylijczyka z boiska.

Casemiro przed przyjściem do Manchesteru United nigdy w swojej karierze nie został ukarany czerwoną kartką. Tymczasem po transferze do Anglii spotkało go to drugi raz w ciągu kilku tygodni. Wcześniej zobaczył czerwony kartonik w meczu z Crystal Palace, gdy dusił Willa Hughesa. 

To właśnie ze względu na recydywę Casemiro będzie pauzował aż przez cztery mecze. Po bezpośredniej czerwonej kartce przerwa w grze wynosi trzy spotkania, ale on będzie musiał odcierpieć fakt, że to jego druga czerwona kartka w tym sezonie. Oznacza to więc, że Brazylijczyk nie zagra w spotkaniu Pucharu Anglii z Fulham, a także w meczach ligowych z Newcastle, Brentford i Evertonem.

Wbrew pozorom nie będzie on jednak prawdopodobnie narzekał na małą liczbę minut spędzonych na boisku, ponieważ już w czwartek Czerwone Diabły zagrają z Betisem w Lidze Europy, a wówczas będzie oczywiście uprawniony do gry. Z kolei pod koniec marca czeka nas przerwa reprezentacyjna, podczas której będzie on mógł wystąpić w meczu swojej reprezentacji z Marokiem.