Czerwone Diałby dowiozły zwycięstwo do końca. Casemiro obejrzał czerwoną kartkę

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Czerwone Diałby dowiozły zwycięstwo do końca. Casemiro obejrzał czerwoną kartkę
Czerwone Diałby dowiozły zwycięstwo do końca. Casemiro obejrzał czerwoną kartkę
Czerwone Diałby dowiozły zwycięstwo do końca. Casemiro obejrzał czerwoną kartkęAFP
Pierwsza połowa spotkania nie zwiastowała tak nerwowej końcówki z perspektywy piłkarzy Manchesteru United. Ostatecznie mimo dwubramkowego prowadzenia i pełnej kontroli nad meczem, zespół z Old Trafford drżał o wynik do ostatnich sekund.

Spotkanie rozpoczęło się w wymarzony sposób dla zgromadzonych na Old Trafford fanów gospodarzy. Marcus Rashford dośrodkowywał w pole karne, a piłka zatrzymała się na wystawionej w górę ręce Willa Hughesa. Piłkarze Manchesteru United natychmiast ruszyli z pretensjami w stronę sędziego.

Andre Marriner długo czekał na konsultację z VAR-em, ponieważ sam nie widział podstaw do podyktowania jedenastki. Gdy jednak obejrzał sobie powtórkę całej sytuacji, dowiedział się, że jest w błędzie. Wskazał na wapno, a Bruno Fernandes lekkim strzałem z jedenastu metrów posłał piłkę w ten róg siatki, w który nie zdecydował rzucić się Vicente Guaita i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. 

Wydawało się więc, że w Manchesterze może paść dzisiaj kilka bramek. Z każdą minutą przewaga gospodarzy się bowiem powiększała, a piłkarze Crystal Palace jedynie biegali z piłką. Mimo to z działań Czerwonych Diabłów niewiele wynikało. Najgroźniejszy strzał oddawał Wout Weghorst, który odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nieco później swoją próbą popisał się Rashford, jednak strzelił prosto w dobrze ustawionego bramkarza Orłów.

Nie można jednak powiedzieć, że do przerwy gospodarzom należało się wyższe prowadzenie. Mieli oni pełną kontrolę nad spotkaniem, a David de Gea tylko raz musiał ubrudzić sobie strój, broniąc dostępu do własnej bramki, ale sami nie stwarzali sobie stuprocentowych sytuacji do bramki. 

W drugiej połowie goście zaczęli się rewanżować i wreszcie meldowali się z piłką na połowie rywala. Erika ten Haga skłoniło to do przeprowadzenia zmiany. Niewidocznego Weghorsta zastąpił Alejandro Garnacho, przez co Rashford zszedł ze skrzydła na środek ataku. Zmiana podziałała po zaledwie trzech minutach. Angielski napastnik szybko odnalazł się w polu karnym i wykończył podanie od Luke'a Shawa, podwyższając prowadzenie na 2:0. 

Statystyki Marcusa Rashforda w meczu z Crystal Palace
Statystyki Marcusa Rashforda w meczu z Crystal PalaceStatsPerform by Opta

Mieliśmy pół godziny do końca meczu i wydawało się, że Czerwonym Diabło już nic nie grozi. Wszystko zmieniło się jednak kilka minut później. W bocznej strefie boiska doszło do szarpaniny po scysji pomiędzy Jeffem Schluppem i Antonym. W zamieszanie było zaangażowanych tylu zawodników, że sędzia musiał powędrować do monitora, by dokładnie przyjrzeć się, czy ktoś nie dopuścił się złamania przepisów. 

Tym kimś okazał się być Casemiro, który stojąc twarzą w twarz z Hughesem, złapał go obiema dłońmi za szyję. Wyglądało to na duszenie ze strony brazylijskiego pomocnika. Takie zachowanie nie może mieć oczywiście miejsca na murawie, więc sędzia pokazał mu czerwoną kartkę i wysłał do szatni, przez co Ten Hag stracił na najbliższe mecze kolejnego pomocnika, po tym jak z powodu kontuzji wypadł kilka dni temu Christian Eriksen.

Gra w przewadze spowodowała, że Orły zaczęły naciskać gospodarzy. Najpierw po rzucie rożnym świetnie zachował się De Gea, który obronił potężne uderzenie głową Marca Guehiego. Chwilę później był już jednak bezradny, po tym jak na kilka metrów przed bramką odnalazł się Schlupp, który umieścił futbolówkę w siatce. 

Statystyki z meczu Manchester United - Crystal Palace
Statystyki z meczu Manchester United - Crystal PalaceStatsPerform by Opta

Goście próbowali jeszcze doprowadzić do remisu, ale ostatecznie gospodarzom udało się dowieźć wynik do końca i dopisać sobie trzy punkty. Holenderski menedżer nie będzie mógł być jednak zadowolony z takiego przebiegu spotkania.