Mourinho mógł prowadzić reprezentację Portugalii, ale odmówił

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mourinho mógł prowadzić reprezentację Portugalii, ale odmówił

Mourinho mógł prowadzić reprezentację Portugalii, ale odmówił
Mourinho mógł prowadzić reprezentację Portugalii, ale odmówiłEPA
W czwartek Jose Mourinho po raz pierwszy odniósł się do swojej kandydatury na stanowisko selekcjonera Portugalii. W swoim stylu przyznał, że był "jedynym wyborem", ale odmówił.

"Reprezentacja Portugalii? Ja jestem tutaj, robię swoje i tylko to się liczy. Zawsze daję z siebie wszystko. Nie rozmawiałem z wami przez dwa miesiące, ponieważ byłem zawieszony, a wtedy nie rozmawiam. Teraz mogę z wami porozmawiać i nawet powiedzieć coś, co – chyba – was za bardzo nie zainteresuje" zaczął po wygranym meczu z Genuą Jose Mourinho.

"Muszę podziękować prezesowi portugalskiej federacji piłkarskiej. To, co mi powiedział, napawa mnie wielką dumą. Usłyszałem od niego, że byłem nie pierwszym wyborem, ale jedynym wyborem i że zrobiłby wszystko, by sprowadzić mnie do domu. Byłem bardzo szczęśliwy. Ale nie poszedłem, bo jestem tutaj i daję wszystko" – zdradził z nieskrywaną przyjemnością trener Romy.

Jego wersja potwierdza ustalenia portugalskiej redakcji Flashscore, że prezydent FPF Fernando Gomes najpierw skontaktował się z nim. Dopiero później wybór padł na Roberto Martineza, 49-letniego Hiszpana, który przez ostatnich sześć lat prowadził drużynę Belgii.