Nie minął nawet rok, od kiedy Tuchel zaczął pełnić obowiązki menedżera Bayernu, a już wiadomo, że po sezonie zakończy swoją pracę. Drużynę z Allianz Arena przejmował bowiem w marcu 2023 roku.
W pierwszym sezonie pracy udało mu się zdobyć mistrzostwo kraju, jednak stało się to dopiero w ostatnich minutach ostatniej kolejki Bundesligi, gdy gola na wagę tytułu zdobył Jamal Musiala. W Pucharze Niemiec ekipa z Monachium odpadła wówczas w ćwierćfinale z Freiburgiem, podobny los spotkał ich w Lidze Mistrzów, gdy żegnali się na tym etapie po dwumeczu z Manchesterem City.
Ten sezon Bayernu wygląda jednak jeszcze gorzej. Mimo że Tuchel miał cały okres przgotowawczy przed sezonem, ponieważ latem nie było żadnego wielkiego turnieju, Bayern po prostu zawodzi niemal na każdym polu.
Bawarczycy przegrali w Superpucharze Niemiec 0:3 z Lipskiem, a także polegli 1:2 w drugiej rundzie krajowego pucharu z trzecioligowym Saarbrucken. Bayern jest też blisko odpadnięcia z Ligi Mistrzów, ponieważ przegrał pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lazio 0:1.
Najgorzej wygląda jednak sytuacja w Bundeslidze, w której drużyna z Monachium dominuje od 11 lat. Teraz jednak ta seria może zostać przerwana, ponieważ monachijczycy tracą aż osiem punktów do prowadzącego Bayeru Leverkusen i przegrali w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach.
Teraz już oficjalnie wiadomo, że do końca sezonu Niemiec zrobi wszystko, by osiągnąć z klubem jak najlepszy wynik, ale potem w Monachium pojawi się jego następca.