Dziesiąte EURO Danii przypieczętowane. Hjulmand: Wielki moment dla wszystkich

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dziesiąte EURO Danii przypieczętowane. Hjulmand: Wielki moment dla wszystkich

Dania przegrała tylko jeden mecz w kwalifikacjach.
Dania przegrała tylko jeden mecz w kwalifikacjach.Profimedia
Piłkarze Danii przypieczętowali swoją stosunkowo gładką drogę do EURO 2024 piątkowym zwycięstwem nad Słowenią, piątym triumfem z rzędu i, wraz z ponad 35 000 widzów, dziesiątą kwalifikacją do mistrzostw Europy.

Według trenera reprezentacji Danii, Kaspera Hjulmanda, wynik ten zawdzięczają ciężkiej pracy: "Było wiele dni i nocy, podczas których musieliśmy radzić sobie z dużą presją i ciężko pracować. Trzeba sobie z tym radzić i myśleć pozytywnie. Dzisiejszy dzień to ważny moment w karierze wszystkich członków naszego zespołu. Będziemy o tym pamiętać".

Pokonani Słoweńcy również mają stosunkowo duże szanse na awans, muszą tylko uniknąć porażki u siebie z Kazachstanem w poniedziałek. Ci drudzy zakwalifikują się do mistrzostw w Niemczech z drugiego miejsca w grupie H, jeśli pokonają rywali.

Dania miała w składzie parę filarów - pomocnika Christiana Eriksena i napastnika Rasmusa Hojlunda - którzy wypadli ze składu z powodu kontuzji przed punktem kulminacyjnym kwalifikacji. Ten drugi pomógł drużynie, strzelając siedem bramek w tym cyklu eliminacyjnym. Ostatecznie jednak podopieczni Hjulmanda zwyciężyli i w poniedziałkowym starciu z Irlandią Północną mogą zagrać zrelaksowani, choć wciąż z myślą o zajęciu pierwszego miejsca w grupie.

Selekcjoner pochwalił po pojedynku ze Słowenią pomocnika Thomasa Delaneya, który w 54. minucie zdobył zwycięską bramkę. "Liczy się jako półtora zawodnika. Rozegrał niesamowity mecz i strzelił ważnego gola".

Duńczyków na prowadzenie wyprowadził obrońca Joakim Maehle, który był bardzo dumny z występu swojej drużyny. "Zagraliśmy fantastycznie. Kontrolowaliśmy grę przez dużą część meczu, a kiedy nie mieliśmy piłki, walczyliśmy" - powiedział gracz VfL Wolfsburg.