Walka o tytuł PL toczy się do samego końca. Havertz: "Będę największym fanem Tottenhamu"
The Gunners i Spurs są zarówno zjednoczeni, jak i podzieleni przez rywalizację w północnym Londynie. Mimo to niemiecki piłkarz będzie teraz kibicował rywalowi. "We wtorek będę największym fanem Tottenhamu" - zadeklarował.
Havertz asystował przy jedynym golu Trossarda w niedzielnym zwycięstwie nad United, które dało podopiecznym Mikela Artety pierwsze miejsce w tabeli. Losy tytułu wciąż leżą w rękach City, które ma do rozegrania dwa mecze, a Arsenal tylko jeden.
Pierwszy z nich odbędzie się w połowie tygodnia, gdy podopieczni Pepa Guardioli udadzą się na stadion, na którym przegrywali w każdym z ostatnich czterech sezonów. W ostatnich tygodniach The Citizens byli nieustępliwi, wygrywając siedem meczów ligowych i zbliżając się do bezprecedensowego czwartego z rzędu tytułu mistrza Anglii.
Arsenal musi być bezbłędny, aby pozostać w grze. Zdobyli 46 z ostatnich 51 możliwych punktów, ustanawiając klubowy rekord 27 zwycięstw w sezonie Premier League.
"To fenomenalna rzecz. Myślę, że wygrana zachęca do dalszego wygrywania, a także do bycia lepiej wyposażonym i przygotowanym do tego w różnych kontekstach. 27 zwycięstw w Premier League to najwięcej w historii tego klubu. To nie postęp, to historia. Wielki komplement dla zawodników" - powiedział Arteta.