James Rodriguez opuszcza Sao Paulo tylnymi drzwiami i przenosi się do Europy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
James Rodriguez opuszcza Sao Paulo tylnymi drzwiami i przenosi się do Europy
James Rodríguez, kolumbijski piłkarz
James Rodríguez, kolumbijski piłkarzAFP
Kolumbijczyk, zdobywca Złotego Buta mistrzostw świata 2014 w Brazylii, nie zaprezentował się najlepiej w Sao Paulo. Zdecydował się rozwiązać kontrakt z południowoamerykańskim klubem, a w tle są plotki o przenosinach do MLS lub Besiktasu.

James Rodriguez (32 lata), były zawodnik Realu Madryt (zdobył z tym klubem dwa tytuły Ligi Mistrzów) i reprezentacji Kolumbii, rozwiązał kontrakt z brazylijskim Sao Paulo, jedną z najbardziej prestiżowych drużyn w Brazylii. Cafetero trafił do południowoamerykańskiego giganta Serie A w 2023 roku, po niespodziewanym rozwiązaniu kontraktu z greckim Olympiakosem.

W Brazylii Rodriguez zaliczył zaledwie 11 występów, w których strzelił gola i zanotował trzy asysty, co jest bardzo słabym wynikiem, odzwierciedlającym spadek formy byłego strzelca mistrzostw świata z 2014 roku. Tamten występ na mundialu doprowadził go do Realu Madryt, gdzie pomimo zdobycia tytułów, nie udało mu się również wejść do wyjściowej jedenastki prowadzonej przez Zinedine'a Zidane'a.

W barwach Realu Madryt Kolumbijczyk zaliczył 125 występów, strzelił 37 goli i zanotował 32 asysty. Podczas swojego pobytu na Chamartín zdobył tytuł ligowy, dwa tytuły Ligi Mistrzów, dwa Superpuchary Europy i dwa Klubowe Mistrzostwa Świata.

Cztery drużyny od opuszczenia Bernabéu

Kariera Jamesa Rodrigueza przeszła przez serię wzlotów i upadków, odkąd opuścił Real Madryt latem 2020 roku. Kolumbijczyk odszedł do Evertonu (zarządzanego wówczas przez Ancelottiego). Na Goodinson Park pokazał dobry poziom w pierwszym sezonie, występując w 26 meczach i rejestrując sześć bramek i dziewięć asyst. Latem drugiego, Rafa Benítez został mianowany trenerem Toffees i postanowił nie liczyć na gracza z Kolumbii, z którym poróżnił się już w Valdebebas.

Latem 2021 roku Rodríguez stał się źródłem plotek: mówiło się, że jest w drodze do Atlético. Do AC Milan. Do Interu. Ale ostatecznie skończyły mu się opcje w Europie. Wyjechał do Al Rayyan w Katarze, gdzie wystąpił tylko 16 razy, strzelając 5 bramek i zapewniając 7 asyst.

Po okresie spędzonym na Bliskim Wschodzie powrócił do Europy. Grecki klub Olympiakos postawił na niego i początkowo się udało. Rozegrał 23 mecze, strzelił 5 goli i 6 razy asystował. Rodriguez postanowił jednak zakończyć swój pobyt w Grecji i wyjechał do Brazylii, gdzie spędził czas jako zawodnik Sao Pablo.