Waldemar Kita przesłuchany. Jego syn wśród podejrzanych o pranie pieniędzy w FC Nantes

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Waldemar Kita przesłuchany. Jego syn wśród podejrzanych o pranie pieniędzy w FC Nantes

Waldemar i Franck Kita - ojciec i syn, ale też prezes i CEO FC Nantes
Waldemar i Franck Kita - ojciec i syn, ale też prezes i CEO FC Nantes Profimedia
Właściciel FC Nantes, Waldemar Kita, a także dyrektor operacyjny klubu Franck Kita zostali przesłuchani i objęci nadzorem sądowym - poinformowała w komunikacie prasowym prokuratura w Rennes. Ojciec został zwolniony, syn zatrzymany w areszcie z zarzutami karnymi.

Zgodnie z oświadczeniem prokuratora Philippe'a Astruca, trzy osoby zostały oskarżone o "pranie pieniędzy, oszustwa podatkowe i działanie jako agent sportowy bez ważnej licencji". Jedną z tych osób jest Franck Kita, syn polskiego właściciela FC Nantes. Według lokalnej prasy, oprócz Francka Kity, dwie osoby objęte dochodzeniem to Bakari Sanogo i Joaquim Batica, agenci zawodników grających u Kanarków.

Są oni również oskarżeni o "nielegalne działanie jako agent sportowy dla obywatela państwa członkowskiego lub strony Porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym i współudział, nielegalne działanie jako agent sportowy dla obywatela państwa, które nie jest członkiem Unii Europejskiej lub stroną Porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym i współudział".

Brzmi zbyt prawniczo? Zarzuty dotyczą w szczególności transferów zawodników do FC Nantes w latach 2015-2018 i potencjalnych nieprawidłowości z nimi związanych.

"Jeden z oskarżonych został już skazany za oszustwa podatkowe, w tym ukarany zakazem piastowania pozycji w zarządzie" - powiedział prokurator, nie podając dalszych szczegółów.

Właściciel klubu, Waldemar Kita, również został zatrzymany w środę, ale został zwolniony tego samego dnia. Jego syn został w areszcie. Zgodnie z oświadczeniem "zostanie ponownie wezwany w późniejszym terminie". Francuska Federacja Piłki Nożnej (FFF) dołączyła do sprawy jako strona cywilna.

Początkowo wszczęte przez belgijską prokuraturę federalną, która następnie przekazała je francuskim organom sądowym, dochodzenie ujawniło, że "dyrektorzy FC Nantes wielokrotnie uciekali się, przynajmniej od 2015 roku, do korzystania z usług nieautoryzowanych agentów sportowych" - wyjaśniono w oświadczeniu.

W trakcie dochodzenia "kilku pracowników FC Nantes zostało przesłuchanych w areszcie policyjnym, a także wielu świadków, w tym zawodników" - dodano w oświadczeniu. "Dochodzenia koncentrowały się głównie na analizie umów, rachunków bankowych i przepływów finansowych oraz na wykorzystaniu licznych dokumentów przejętych podczas przeszukań. Ujawniono również poważną operację prania oszustw podatkowych przeciwko jednej z osób" - dodano w oświadczeniu.

Sprawa nie jest nowa

W dniu 10 maja 2022 r., trzy dni po tym, jak Nantes wygrało Puchar Francji, trzech przedstawicieli klubu zostało zatrzymanych przez policję na kilka godzin w ramach śledztwa w sprawie transferów zawodników.

Według kilku doniesień medialnych, śledczy badali prowizje wypłacone Bakariemu Sanogo za kilka transferów. W ramach tego śledztwa już w grudniu 2020 roku przeprowadzono przeszukania w siedzibie klubu w ośrodku treningowym Jonelière. Agent Moussy Sissoko, Bakari Sanogo, jest bliskim pośrednikiem Waldemara Kity, który regularnie korzystał z jego usług w swoich działaniach rekrutacyjnych.