Według włoskiego portalu, trener Interu Mediolan Simone Inzaghi otrzymał ultimatum: musi wyeliminować Benfikę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, którego drugi pojedynek zaplanowano na środę w Mediolanie. Po wygranej 2:0 na Estadio da Luz ten wymóg jest więcej niż osiągalny.
Jest jednak drugi warunek. Drużyna prowadzona przez Inzaghiego musi zakończyć rozgrywki w strefie dającej awans do Champions League na kolejny sezon, a więc w pierwszej czwórce. Tu może być gorzej, ponieważ klub zsunął się już na piątą pozycję, nie wygrawszy żadnego meczu od początku marca.
Spotkanie zgromadziło Stevena Zhanga, Beppe Marottę, Piero Ausilio, Dario Baccina i Alessandro Antonello, czyli cały zarząd Interu, oraz Simone Inzaghiego, trenera, który znów został wyzwany, i zakończyło się dobrze po północy. Inzaghi wyszedł jako pierwszy, a pół godziny później Giuseppe Meazza opuścił prezes Steven Zhang.
Przyszłość Simone Inzaghiego raczej nie będzie wiązała się z kontynuowaniem pracy na stanowisku trenera Interu Mediolan, a głównym pretendentem do tej posady jest Roberto De Zerbi.