Škriniar przeszedł poważną operację, to może być dla niego koniec sezonu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Škriniar przeszedł poważną operację, to może być dla niego koniec sezonu
Škriniar opuścił pełny miesiąc gry i doda do tego co najmniej kilka tygodni
Škriniar opuścił pełny miesiąc gry i doda do tego co najmniej kilka tygodniProfimedia
Słowacki obrońca Milan Škriniar poinformował o swoim stanie zdrowia na Instagramie. Jednocześnie stoper Interu Mediolan wysłał wiadomość do swoich kolegów z drużyny, którzy wywalczyli awans włoskiego klubu do półfinału Ligi Mistrzów.

Filar nie tylko reprezentacji Słowacji, ale i Interu od 26 lutego (z powodu kontuzji) rozegrał zaledwie 11 minut. Škriniar ostatni raz wszedł z ławki 14 marca na rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Porto. Od tego czasu nie pojawił się w składzie meczowym. Jego sytuacja została wyjaśniona przez samego zawodnika na Instagramie.

"Przesyłam pozdrowienia i podziękowania dla moich kolegów z drużyny, którzy walczyli w drodze do półfinału Ligi Mistrzów. Chcę również poinformować i uspokoić was o stanie mojej kontuzji z pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Porto. W środę, w porozumieniu z Interem, przeszedłem operację, która pozwoli mi na jak najszybszy powrót na boisko. Teraz muszę przejść rehabilitację, aby móc znów rozgrywać mecze" - powiedział Škriniar.

Klub z Mediolanu również wydał oświadczenie, w którym informuje o przeprowadzeniu zabiegu. "Milan Škriniar przeszedł w środę endoskopową operację na kręgosłupie lędźwiowym w Clinique du Sport w Merignac. Obrońca Interu w najbliższych tygodniach przejdzie program rehabilitacyjny" - czytamy na stronie klubu.

Wiadomo, że Słowaka zabraknie w najbliższych meczach Serie A oraz w półfinale Coppa Italia przeciwko Juventusowi. Jednocześnie mało prawdopodobne jest, by był zdolny do walki o finał Ligi Mistrzów przeciwko derbowym rywalom, który zaplanowano na 10 i 16 maja. Liga włoska kończy się 4 czerwca i powrót piłkarza nie jest wcale pewny. A jeśli rekonwalescencja przeciągnie się do dwóch miesięcy, grozi mu także brak udziału w czerwcowych eliminacjach do Euro 2024.

Kontuzja pojawiła się w momencie, gdy głośno było już o letnim transferze Škriniara z pozycji wolnego zawodnika do Paris Saint-Germain. Przybycie do stolicy Francji jest swego rodzaju tajemnicą poliszynela, ponieważ wciąż nie pojawiło się oficjalne oświadczenie paryżan w tej sprawie.

Jeśli uznany środkowy obrońca nie zdąży się uporządkować do początku czerwca, to jest więcej niż możliwe, że rozegrał swój ostatni mecz w barwach Nerazzurrich.