Udane rozpoczęcie Ligi Narodów. Polacy pokonali Francuzów w czterech setach

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Udane rozpoczęcie Ligi Narodów. Polacy pokonali Francuzów w czterech setach
Polacy, z Karolem Butrynem na czele, pokonali reprezentację Francji
Polacy, z Karolem Butrynem na czele, pokonali reprezentację Francji
Profimedia
Reprezentacja Polski pokonała Francję 3:1 i udanie rozpoczęła zmagania w tegorocznej Lidze Narodów mężczyzn. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Karol Butryn, który zdobył aż 25 punktów. Mecz miał różne fragmenty, ale ostatecznie lepsi okazali się biało-czerwoni

Biało-czerwoni wyszli na spotkanie w składzie: Jan Firlej, Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk, Karol Butryn i Kamil Szymura.

Zacięty pierwszy set zakończony zwycięstwem

Mecz rozpoczął się od autowego ataku Kevina Tillie, ale za moment Trójkolorowi odpowiedzieli skuteczną akcją. Po długiej wymianie i skutecznym ataku z drugiej linii Artura Szalpuka było 5:4, ale tym samym odpowiedzieli Timothee Carle i Theo Faure, wtedy Francuzi po raz pierwszy wyszli na prowadzenie (6:5), ale po zerwanym ataku ze środka Quentina Jouffroy’a i bloku Karola Butryna, biało-czerwoni prowadzili 8:6.

Artur Szalpuk znakomicie czuł się w ataku, zagrał po palcach rywali i było trzypunktowe prowadzenie (10:7), za moment asa dołożył Kamil Semeniuk i o czas poprosił szkoleniowiec rywali – Andrea Giani. Kolejny fragment to akcje punkt za punkt. Wtedy asa serwisowego posłał Faure i Francja zbliżyła się na 13:15, a po zerwanym ataku Karola Butryna było już 15:16. Po długiej akcji mocno ze środka uderzył Daryl Bultor i przy remisie 17:17 o czas poprosił Nikola Grbic.

Skuteczny blok Mateusza Bieńka dał prowadzenie 19:17, ale po złym rozegraniu Firleja było już 20:20, a po autowym ataku Butryna Polska przegrywała 20:21. Za Jana Firleja wszedł Dawid Dulski na początek podwójnej zmiany i biało-czerwoni musieli sobie radzić w kolejnej akcji bez rozgrywającego, ale Karol Butryn znakomicie zagrał na skrzydło, tam skutecznie zagrał Semeniuk i biało-czerwoni znowu wyszli na prowadzenie (22:21). Wtedy o czas poprosił trener Francuzów. Kapitalnie na środku zaatakował Bieniek i było 23:22, ale za moment zepsuł zagrywkę. Faure jednak fatalnie zaserwował i była poleciała daleko w trybuny. Butryn wrócił na podwyższenie bloku i to właśnie on zatrzymał Francuzów, a Polska wygrała pierwszego seta 25:23.

Dominacja Francuzów w drugiej części seta

Druga partia zaczęła się od błędu rywali na zagrywce i skutecznego ataku Artura Szalpuka i to dało prowadzenie 2:0, ale po bloku na Butrynie i skutecznym ataku Tillie było 2:3. Za moment po skutecznym bloku i po błędzie libero Francuzów Polska miała dwa punkty przewagi (5:3). Kolejne fragmenty to gra punkt za punkt i po zepsutej zagrywce rywali biało-czerwoni prowadzili 10:8. Skuteczny atak Artura Szalpuka podtrzymał różnicę (12:10).

Podwójne odbicie przy rozegraniu Jana Firleja spowodowało remis 13:13. Kapitalny atak Theo Faurea dał prowadzenie Francuzom, a po złym uderzeniu Semeniuka było już (14:16). Tillie podwyższył wynik na 17:14 i przerwę wziął Nikola Grbic. Semeniuk zepsuł atak z drugiej linii i było już 19:15. Skuteczny atak Faurea i dwa bloki rywali dały już zdecydowane prowadzenie 23:16. Set zakończył się dobrym atakiem Tillie i Francja wygrała 25:18.

Roztrwoniona przewaga dziewięciu punktów i emocjonująca gra na przewagi

Trzeci set zaczął się od zepsutej zagrywki, ale za moment Butryn dołożył dobry atak, później asa serwisowego po taśmie zagrał Karol Kłos, a Francuzi popełnili błąd i było 3:1 dla biało-czerwonych. Mateusz Bieniek zaskoczył Francuzów zagraniem z drugiego odbicia i dało to trzy punkty zapasu (6:3). Po błędzie rywali w zagrywce Polacy utrzymali przewagę (9:6). Autowy atak Faure spowodował zwiększenie przewagi do czterech oczek (11:7), wtedy o czas poprosił Giani.

Świetny atak Artura Szaplupa i jego as serwisowy dał już spore prowadzenie (16:9). Butryn skutecznie zagrał z prawego skrzydła, a za chwilę było już 19:10. Wtedy gra się zacięła. Po bloku na Kamilu Semeniuku Francja przegrywała 13:19 i o czas poprosił Nikola Grbic. Niestety kolejne błędy biało-czerwonych i as serwisowy Faure spowodował zmniejszenie różnicy na 19:16. 

Semeniuk zagrał daleko w aut i był to siódmy punkt z rzędu zdobyty przez Trójkolorowych. Na szczęście Francuzi zepsuli zagrywkę i doszło do przejścia. Jednak nasi reprezentanci grali bardzo źle, rywale skutecznie w ataku i był remis 20:20. Polacy roztrwonili dziewięć punktów przewagi. Blok Dawida Dulskiego dał prowadzenie 22:21. W końcu dobry atak z drugiej linii zaprezentował Kamil Semeniuk (23:22).

Kapitalny serwis zaprezentował Kevina Tillie i była piłka setowa dla Francji. Skuteczny atak Karola Kłosa dał wyrównanie na 25:25. Faure szukał asa, ale minimalnie się pomylił, co dało wynik 26:26, ale ich skuteczny atak przyniósł kolejną piłkę setową, ale Butryn dał wyrównanie. Wtedy Kamil Semeniuk dołożył asa serwisowego i to Polska mogła zakończyć tę partię, ale Semeniuk zepsuł zagrywkę. To samo zrobili Francuzi, a za chwilę było 29:29. Kapitalny atak Mateusza Bieńka na środku dał kolejną piłkę setową. Rywale zagrali kapitalną kontrę i doszło do kolejnego remisu (30:30). Błąd w ataku Butryna znowu dał przewagę Francuzom (32:31), ale popełnili błąd w zagrywce. Pojedynczy blok zrobił Kamil Semeniuk i ponownie Polska była z przodu (33:32), ale Faure zagrał świetnie w ataku, jednak tym samym odpowiedział Karol Butryn (34:33). Karol Kłos nie wykorzystał piłki przechodzącej, ale zadziałał blok Kłos-Semeniuk i ten drugi znowu zatrzymał rywali, dając zwycięstwo w secie 35:33. 

Rewelacyjna czwarta partia i zwycięstwo za trzy punkty 

Czwarty set zaczął się od dobrej gry Karola Butryna i dwóch asów serwisowych, co dało prowadzenie 4:1 i przerwę wziął trener rywali. Później był dobry fragment gry Francuzów, ale po ich ataku w antenkę Polska ponownie prowadziła 6:3, na kontrze zagrał Butryn i było 7:3.

Skutecznie na środku zagrał Karol Kłos, następnie zafunkcjonował blok i Polska prowadziła 10:6. Niestety po błędzie Butryna na przechodzącej i pomyłce w rozegraniu, przewaga stopniała do punktu (10:9). Wtedy o czas poprosił Nikola Grbic. Następnie pojawiły się błędy Francuzów i znowu były trzy oczka przewagi (12:9). Kolejnego asa zagrał Karol Butryn i to dało prowadzenie 15:11. W tym momencie przerwę wziął Andrea Giani. Blok Semeniuka spowodował, że było już 18:13.

Świetnie w ataku radził sobie Karol Butryn i dał prowadzenie 20:15. Świetnie zaserwował Semeniuk, a z przechodzącej skończył Butryn, blok dołożył Szalpuk i Polskę dzieliły już tylko trzy punkty od zwycięstwa. Wtedy Szalpuk na kontrze obił ręce i było już 23:15. Kamil Semeniuk dalej szalał w polu serwisowym, świetnie zaatakował Butryn, dało to piłkę meczową. Polacy nie oddali już punktu rywalom i zakończyli mecz skutecznym blokiem.

Podopieczni Nikoli Grbicia mieli wahania formy w tym spotkaniu, ale ostatecznie wygrali w czterech setach i wywalczyli trzy punkty na otwarcie tegorocznej Ligi Narodów. Świetne zawody rozegał Karol Butryn, który zdobył aż 25 punktów. 

Wynik meczu: 

Polska – Francja 3:1 (25:23; 18:25; 35:33; 25:15) 

Punkty: Karol Butryn (25), Artur Szalpuk (16), Mateusz Bieniek (12), Karol Kłos (11), Kamil Semeniuk (9), Dawid Dulski (1).