Szymon Marciniak nadal zmaga się z urazem. "Cały czas masakruję nogę"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Szymon Marciniak nadal zmaga się z urazem. "Cały czas masakruję nogę"
Szymon Marciniak nadal zmaga się z urazem. "Cały czas masakruję nogę"
Szymon Marciniak nadal zmaga się z urazem. "Cały czas masakruję nogę"Profimedia
Szymon Marciniak z powodu kontuzji nie będzie brany pod uwagę w rozpisce sędziowskiej najbliższej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Polski arbiter narzeka na uraz mięśnia dwugłowego.

Szymon Marciniak nie pojawił się na boiskach Ekstraklasy już w poprzedniej kolejce. Pierwotnie miał prowadzić mecz Lecha Poznań z Widzewem Łódź, jednak ostatecznie arbiter z Płocka został zastąpiony w tej roli przez Damian Kosa. Okazuje się, że Marciniak cały czas zmaga się z kontuzją mięśnia dwugłowego, która wykluczy go także z najbliższej kolejki Ekstraklasy.

"Na pewno nie poprowadzę żadnego spotkania w tej kolejce Ekstraklasy. Co z następną? Zobaczę, jak będę się czuł. W tygodniu zamierzam wyjść potruchtać. Jeżeli wszystko będzie ok, to możliwe, że pojadę gdzieś 7-8 kwietnia. Jeżeli coś będzie dolegało, to odpuszczę i wrócę dopiero później" - powiedział Marciniak w rozmowie z TVP Sport.

W dalszej fazie swojej wypowiedzi Szymon Marciniak dodał, że jego kontuzja trwa już od dłuższego czasu, ale aktualnie jest już na takim etapie, że 42-latek musi na chwilę odpocząć od sędziowania.

"Muszę też dać trochę odpocząć tej nodze. Cały czas ją masakruję i nawet nie ma kiedy dojść do siebie. Wykonuję to, co każe lekarz. Nie jest to przyjemne, bo ćwiczenia potrafią mocno dać w kość" - podkreślił sędzia z Płocka.