Hiszpański gwiazdor nie grał od czasu Shanghai Masters na początku tego miesiąca z powodu kontuzji dolnej części pleców i lewej stopy. Zwycięzca Wimbledonu jest jednak na tyle sprawny, że może powalczyć o swój pierwszy tytuł w Bercy przed finałami ATP w Turynie w przyszłym miesiącu.

"Nie powiem, że jestem w 100% sprawny, bo to mogłoby być kłamstwo" - powiedział Alcaraz dziennikarzom.

"O tej porze roku, po długim sezonie, myślę, że prawie każdy zawodnik ma jakieś problemy w swoim ciele. Tak właśnie się czuję. Odczuwam lekki ból, ale przez ostatnie kilka tygodni bardzo dobrze się regenerowałem. Czuję się wystarczająco dobrze, by osiągnąć dobry wynik".

Alcaraz, rozstawiony z nr 2, będzie jednym z faworytów w stolicy Francji, mimo że w ostatnich dwóch występach nie udało mu się awansować do ćwierćfinału. Jego głównymi rywalami będą rozstawiony z nr 1 Djokovic oraz będący w formie Jannik Sinner i Daniil Medvedev.

"Jestem bardzo podekscytowany grą w tym turnieju. Właśnie powiedziałem, że nie mam dobrych wspomnień, ale staram się zapomnieć o wszystkim, co wydarzyło się w poprzednich latach" - powiedział Alcaraz. "Nie myślę o tym, co wydarzyło się w zeszłym roku i w 2021. Koncentruję się na tym roku".

Djokovic walczy o siódmy tytuł Paris Masters po tym, jak został pokonany przez Rune w zeszłorocznym finale. Jedynym trofeum Wielkiego Szlema, którego serbska gwiazda nie zdobyła w tym roku, jest Wimbledon, gdzie poniósł epicką porażkę w pięciu setach w finale z Alcarazem. "Myślę, że to był najlepszy sposób na przygotowanie się do tego turnieju, trenować z najlepszymi" - powiedział Alcaraz o swojej sesji z Djokovicem.

"Rozmawialiśmy przed przyjazdem do Paryża i zastanawialiśmy się, czy moglibyśmy kiedyś potrenować. Stało się to wczoraj (w niedzielę). Wygrał... Mam nadzieję, że to tylko sesja treningowa".

Alcaraz w swoim pierwszym meczu zmierzy się z Romanem Safiullinem, Rosjaninem, który w pierwszej rundzie pokonał Francuza Alexandre'a Mullera 7-6 (4), 6-3.