Firma Elemental Holding od dziesięciu lat wspiera Polski Związek Triathlonu. W obliczu wojny na Ukrainie i wyzwań, z którymi triathloniści z tego kraju muszą się mierzyć, koncern zdecydował się rozszerzyć działalność sportową i pomóc finansowo tamtejszej federacji.
"W tak ciężkiej sytuacji jak teraz, część środków chcemy przeznaczyć na pomoc dla naszych sąsiadów. W zeszłym roku nie otrzymali żadnych pieniędzy od swojego państwa, tak że trudno sobie wyobrazić, jak w ogóle funkcjonują. Taką pomoc, jaką mogliśmy zorganizować, to dla nich przeznaczyliśmy. Jeśli te środki im rzeczywiście pomogą, to będzie bardzo dobrze. Ideą sportów olimpijskich jest to, żeby sobie pomagać" - powiedział prezes Elemental Holding, Paweł Jarski.
Żaden z ukraińskich triathlonistów nie zdołał zakwalifikować się na ostatnie igrzyska olimpijskie w Tokio. Ukraińska Federacja Triathlonu, która zrzesza około 500 licencjonowanych zawodników, liczy na to, że uda się to zmienić w Paryżu.
"Mamy nadzieję, że przynajmniej jeden z naszych triathlonistów zakwalifikuje się na igrzyska olimpijskie w Paryżu - Witalij Woroncow. Ciężko w tej sytuacji pozyskiwać sponsorów, pieniądze na przygotowania dla niego, dlatego bardzo dziękuję Elemental Holding za to, że zgodziła się nam pomóc w tych trudnych czasach" - przyznał prezes ukraińskiego związku Bohdan Myhalus.