Adwokat Daniego Alvesa wycofał się ze sprawy. Duże problemy byłego zawodnika Barcelony

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Adwokat Daniego Alvesa wycofał się ze sprawy. Duże problemy byłego zawodnika Barcelony
Dani Alves przebywa w areszcie od stycznia, a formalne zarzuty postawiono mu w lipcu.
Dani Alves przebywa w areszcie od stycznia, a formalne zarzuty postawiono mu w lipcu.AFP
Dani Alves, były brazylijski piłkarz, który od stycznia przebywa w areszcie za rzekomą napaść seksualną na młodą kobietę w Barcelonie, doznał kolejnej porażki w swojej obronie. Cristobal Martell, prawnik broniący zawodnika, zdecydował się wycofać ze sprawy.

Wiadomość została ogłoszona przez Carlosa Quileza w hiszpańskim programie Antena 3 Y ahora Sonsoles, a następnie potwierdzono ją wiadomością od Neya Alvesa, brata Daniego Alvesa, w mediach społecznościowych.

"Nigdy nie przestawaj wierzyć w Boga, nawet gdy wszystko wokół wydaje się rozpadać. Nie przestawaj się modlić. Bóg stwarza drogę dla tych, którzy nie poddają się" - napisał Ney Alves.

Należy przypomnieć, że Dani Alves został formalnie oskarżony o napaść seksualną na 23-letnią dziewczynę 31 lipca. Zatrzymany od stycznia 40-letni brazylijski piłkarz stanie przed sądem po tym, jak sędzia prowadzący sprawę uznał, że istnieją wystarczające dowody na to, że napaść na tle seksualnym rzeczywiście miała miejsce w nocy 31 grudnia 2022 r. w klubie nocnym w Barcelonie.

Dani Alves nie tylko stanie przed sądem, ale także będzie musiał zrekompensować ofierze, jeśli zostanie skazany, 150 000 euro za wyrządzone szkody moralne i psychiczne.