52-letni szkoleniowiec odpoczywa w gronie rodziny, a "kompleksowe przesłuchanie" w FA ma nastąpić na przełomie nowego roku.

Reprezentacja Anglii w ćwierćfinale mundialu w Katarze została wyeliminowana z turnieju po porażce 1:2 z Francją.

Wiele przesłanek wskazuje na to, że rodzima federacja chce kontynuować współpracę z trenerem. Drużynę "Wyspiarzy" już pod koniec marca czekają trudne mecze w kwalifikacjach Euro 2024, z Włochami w Neapolu i u siebie z Ukrainą.

Southgate na stołku selekcjonera "Trzech Lwów" zasiada od sześciu lat, ale nie udało się mu wywalczyć z drużyną złotego medalu na dużej imprezie. W dorobku ma wicemistrzostwo Europy 2020, a w sezonie 2018/2019 w Lidze Narodów zajął 3. miejsce.

Rozczarowująca porażka w katarskim mundialu skłoniła szkoleniowca do poważnego zastanowienie się nad własną przyszłością. FA i kilku czołowych graczy publicznie zaoferowało swoje wsparcie. Panuje przekonanie, że obecnie trudno znaleźć dla niego odpowiedniego następcę. Szanse na pozostanie trenera na stanowisku oceniane są 50:50.

Były reprezentant Anglii, Gary Neville stwierdził niedawno, że "nie ma żyjącego Anglika, który miałby większe doświadczenie w dużych turniejach" niż Southgate.

Nic dziwnego, że w tej sytuacji na rynku transferowym pojawiają się nazwiska obcokrajowców. Wśród poważnych kandydatów wymieniani są były trener Chelsea - Thomas Tuchel, a także Mauricio Pochettino, który w latach 2013-2019 odpowiadał za wyniki Southampton oraz Tottenhamu.