Nastoletni cudowny Luke? Zaczął rzucać do celu w pieluszce, a jego sylwetkę kształtują kebaby

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nastoletni cudowny Luke? Zaczął rzucać do celu w pieluszce, a jego sylwetkę kształtują kebaby

Luke Littler na Mistrzostwach Świata w Rzutkach 2024.
Luke Littler na Mistrzostwach Świata w Rzutkach 2024.Profimedia
Pojawił się jak zjawa. Aż do zeszłego roku nieznany nikomu poza garstką wtajemniczonych, swój pierwszy profesjonalny mecz rozegrał w marcu zeszłego roku na UK Open. Rok wcześniej, jako 14-latek, wygrał mistrzostwa świata mniej znanej organizacji WDF. Ale to, co pokazuje na tegorocznych PDC World Darts Championship, jest bezprecedensowe w historii darta. 16-letni Luke Littler pokazuje, jak bardzo jest wyjątkowy.

Świat darta ma przywilej poznania wyjątkowego talentu, który wyrabia sobie markę w młodym wieku. Podobnie jak Martina Hingis zdobyła tytuł Wielkiego Szlema w wieku 15 lat, a Pelé poprowadził Brazylię do tytułu mistrza świata w 1958 roku w wieku 17 lat, nastolatek z Warrington w Anglii jest bliski stania się niezapomnianą ikoną sportu pubowego, który od dziesięcioleci jest hitem w okresie świąteczno-noworocznym.

Pierwsze rzutki w pieluszce

Podczas gdy większość graczy pracowała na swoją drogę na szczyt przez lata, Littler poszedł na łatwiznę. Jego rodzice kupili mu małą tarczę i rzutki jako zabawkę, gdy miał dwa lata. Nagranie wideo, na którym - dosłownie jeszcze w pieluszce - suwerennie uderza w tablicę w swoim charakterystycznym stylu, stało się przebojem. Następnie, w wieku siedmiu lat, zaczął rzucać w prawdziwą, dorosłą tarczę. A biorąc pod uwagę, że urodził się w pobliżu mekki rzutek, miał solidną pozycję do rozwoju.

Matadorzy tacy jak Dave Chisnall, Stephen Bunting i aktualny mistrz świata Michael Smith dorastali w aglomeracji St Helens, w połowie drogi między Liverpoolem a Manchesterem. Oczywiście talent jest tu albo wrodzony, albo można go stale doskonalić dzięki częstym meczom z najlepszymi.

To właśnie tam, ze względu na popularność rzutek, entuzjasta Karl Holden założył swoją akademię, a Littler był jednym z jego uczniów. "Organizujemy tam turnieje w każdy poniedziałkowy wieczór, wstęp kosztuje 2 funty, a grają różne grupy wiekowe. Pamiętam, kiedy Luke poszedł tam po raz pierwszy. Miał 10 lat, ale szybko rozeszła się wieść o tym, jak wyjątkowym jest chłopcem. Wkrótce wygrywał mecze ze starszymi zawodnikami" - wspominał założyciel akademii w wywiadzie dla Guardiana. Dodał również, że wie, dlaczego Luke potrafi tak dobrze grać. "Spójrz na jego oczy. Jest skupiony. Kiedy dociera do celu, zawsze myśli i zastanawia się nad najlepszą kombinacją" - powiedział Holden o Littlerze.

W centrum uwagi

Podczas gdy tegoroczne mistrzostwa obfitowały w niesamowite mecze, w tym zapierający dech w piersiach ćwierćfinałowy zwrot Roba Crossa z 0:4 na 5:4, czy szalony mecz Luke'a Humphriesa z Joe Cullenem, który eksperci nazwali największym dramatem w historii, chwała i tak należy się 16-letniej supergwieździe.

Wygląda bardzo pewnie na najsłynniejszej scenie darta, nie tylko obstawiając 180s, ale trafiając wszystkie kombinacje, które chce na triple. Jeśli w zeszłym roku mało kto o nim wiedział, to teraz gazety są go pełne, a on sam czuje, że staje się celebrytą. "Byłem w Arsenalu, byłem w Tottenhamie. Ludzie przychodzą mnie zobaczyć. Nie znam ich, ale oni znają mnie. To miłe, robię sobie zdjęcia z każdym" - mówi, ciesząc się chwilą sławy. Mowa nie tylko o kibicach czy pracownikach klubów, gracze Arsenalu, Declan Rice i Aaron Ramsdale, również zrobili sobie z nim zdjęcie. Tabloidy wyśledziły nawet, że spotyka się on z dziewczyną pięć lat starszą o imieniu Eloise, którą poznał podczas gry w FIFA na Xbox. Musiała zablokować swój profil na Instagramie po sukcesie swojego chłopaka.

W pierwszych dniach mistrzostw tłum w Alexandra Palace mógł jeszcze szydząco śpiewać mu "musisz iść rano do szkoły" - ale Littler stopniowo zyskiwał coraz większy szacunek. Dzięki dotarciu do półfinału zarobił już 100 tys. funtów (500 tys. złotych) i z pewnością nie jest bez szans na powiększenie swojego konta. Jego tytuł można obstawiać po kursie 3:1.

Nawiasem mówiąc, odniesienia do szkoły nie były całkiem nie na miejscu. Luke zdecydował się porzucić szkołę na rzecz kariery w rzutkach. Jak na razie, wybór wypada bardzo dobrze. O ile eksperci od rzutek porównują początek jego kariery do wczesnych dni fenomenu Michaela van Gerwena, o tyle liczby Littlera są w rzeczywistości lepsze.

Błogosławieństwa od legendy

Anglia ma nowego idola. Tak młody zawodnik jeszcze nigdy nie dotarł do półfinału mistrzostw świata PDC. I zrobił to tak przekonująco. W pięciu kolejnych meczach przegrał zaledwie cztery sety... "To niesamowite uczucie. Nigdy nie sądziłem, że w debiucie zajdę tak daleko" - przyznał po triumfie nad Brendanem Dolanem. "Sposób, w jaki tutaj gram, będzie trudny do zatrzymania. Wszystko będzie zależeć od tego, co pokażę. Wiem, że mam duże szanse, by dojść na sam szczyt" - przyznał.

Rundę wcześniej znokautował mistrza świata z 2007 roku Raymonda van Barnevelda, którego nazywał swoim idolem. Paradoks sytuacji polegał na tym, że urodził się zaledwie 20 dni po tym, jak "Barnie" stoczył jedną z najbardziej pamiętnych walk w historii mistrzostw świata z Philem Taylorem. Tym razem holenderski czempion Van Barneveld mierzył się ze wschodzącą gwiazdą i po przegranej 1:5 życzył młodemu suwerenowi powodzenie w finale.

Kebab kształtuje charakter?

Niezależnie od wyniku, występ Littlera w tym roku jest ogromną reklamą dla świata darta. Pojawiła się nowa twarz, która w dodatku prezentuje się bardzo pewnie.

Chociaż oczywiście złe języki znajdą negatywy w jego osobowości. Wygląda dużo starzej jak na swój wiek, a jego sylwetka zdecydowanie nie jest atletyczna i przypomina typowego oldschoolowego barowego zawodnika. A przecież Luke ma dopiero 16 lat. Nie ukrywa jednak swojej miłości do kebabów, a w jednym z wywiadów przyznał, że jego codzienna rutyna nie należy do najzdrowszych ze względu na brak szkoły: "Budzę się rano, gram na Xboxie, jem posiłek, po południu ćwiczę na tarczy, znowu jem i idę spać".

Ale po zakończeniu tegorocznych mistrzostw z pewnością czekają go duże zmiany i będzie musiał się dostosować. Jest już osobą publiczną, a wejście do świata celebrytów niesie ze sobą wiele trudów... które powinny nieco osłodzić gwałtownie rosnące dochody.