Pewnym było, że Fernando Santos będzie musiał przed każdym z meczów w trakcie trwającego zgrupowania dwóch zawodników oddelegować na trybuny. Wszystko ze względu na liczbę powołanych graczy, Portugalczyk ma do dyspozycji 25 zawodników, podczas gdy w kadrach meczowych mogą znaleźć się 23 nazwiska.
Ze składu reprezentacji, który został wysłany do UEFA wynika, że na trybunach znajdą się Dawidowicz i Benedyczak. Nazwisko tego drugiego nie może w tym kontekście dziwić, ponieważ 22-letni napastnik Parmy ani razu nie zagrał jeszcze w reprezentacji i przyjechał nieco w formie zapoznawczej, by uczestniczyć w treningach w trakcie zgrupowania.
Znacznie większą niespodzianką jest decyzja związana z Dawidowiczem, który przez niektórych ekspertów był typowany do gry nawet w wyjściowej jedenastce biało-czerwonych na mecz z Wyspami Owczymi. Tymczasem skoro zasiądzie on na trybunach w trakcie spotkania z teoretycznie łatwiejszym rywalem w trakcie tego zgrupowania, to ciężko oczekiwać, by zagrał z Albanią w Tiranie.
Dawidowicz jest 8-krotnym reprezentantem Polski i w tym sezonie zagrał w pełnym wymiarze we wszystkich trzech spotkaniach Hellasu Verona w Serie A. W dwóch z nich pełnił rolę kapitana swojego zespołu.