Grabara wygrał plebiscyt na najlepszego bramkarza, ale... jest sceptycznie nastawiony do głosowania

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Grabara wygrał plebiscyt na najlepszego bramkarza, ale... jest sceptycznie nastawiony do głosowania

Grabara wygrał "Złotą Bramkę"
Grabara wygrał "Złotą Bramkę"Lars Poulsen/Scanpix
Kamil Grabara został zwycięzcą "Złotej Bramki", nagrody przyznawanej najlepszemu bramkarzowi sezonu w lidze duńskiej. Polak ucieszył się z nagrody, jednak zrobił to w swoim stylu.

23-letni bramkarz FC Kopenhaga zdobył nagrodę, którą tygodnik Tipsbladet przyznaje od 1984 roku. Zwycięzca wyłaniany jest na podstawie głosów oddawanych przez najlepszych bramkarzy w kraju.

Reprezentant Polski w plebiscycie uplasował się przed Madsem Hermansenem z Brondby i Patrikiem Carlgrenem z Randers FC. Trzej pierwsi golkiperzy zdobyli w głosowaniu odpowiednio 37, 32 i 30 punktów - informuje Tipsbladet.

Sam Kamil Grabara był jednak nieco sceptycznie nastawiony do głosowania.

"Pamiętam, że rok temu niektórzy dawali najwyższe noty bramkarzom w pierwszej lidze (drugiej klasie rozgrywkowej - red.), a to - z całym szacunkiem - odbiera trochę powagi głosowaniu. Nie wiem, czy w tym roku było coś podobnego".

"W każdym razie dostałem najwięcej głosów i może powinienem podziękować, ale to nie jest prezent. Musiałem na to zasłużyć, skoro wygrałem" - powiedział Kamil Grabara dla Tipsbladet.

Kamil Grabara jest związany z FCK od lata 2021 roku. Rok 2022 dla polskiego bramkarza był dość intensywny. Zawodnik świetnie zaprezentował się w meczach Ligi Mistrzów, pojechał na mundial i nadal nie unikał kontrowersyjnych wypowiedzi.

Zacięta walka o pozycję bramkarza

W jednym z pierwszych meczów sezonu Grabara doznał kontuzji głowy i musiał pauzować przez kilka miesięcy. FCK sprowadziło wtedy Mathew Ryana, a Australijczyk spisał się pod jego nieobecność bardzo dobrze.

Kiedy Polak był znowu gotowy do gry, nie był pewien, czy odzyska miejsce między słupkami. Ostatecznie wrócił do podstawowego składu, co wywołało słowne sprzeczki między dwoma golkiperami.

Mathew Ryan uważał, że była to decyzja "polityczna". Grabara odniósł się do tej wypowiedzi podczas mundialu w Katarze. 

Kiedy Australijczyk popełnił błąd w meczu 1/8 finału przeciwko Argentynie, Polak napisał na Twitterze:

"To musi być polityka, z pewnością".

Za ten wpis został skrytykowany m.in. przez Davida Nielsena, byłego trenera Grabary z Aarhus, który stwierdził, że Polak "jest egoistą".