Po pierwszej serii na prowadzeniu był Halvor Egner Grenerud przed Stefanem Kraftem i Andreasem Wellingerem. Najlepszy z Polaków Dawid Kubacki zajmował 13. pozycję.

Druga seria rozpoczęła się z 25. belki startowej, czyli o stopień wyżej niż pierwsza. Aleksander Zniszczoł skoczył 114.5 metra, miał słaby wiatr z tyłu skoczni i pozwoliło mu to przesunąć się na 21. pozycję z 25., którą zajmował po inauguracyjnym skoku. 

Dużo gorzej poradził sobie Piotr Żyła, który źle wyszedł z progu i uzyskał zaledwie 110 metrów. Polak spadł w klasyfikacji na 25. miejsce. Bardzo dobrze poradził sobie Marius Lindvik. Norweg skoczył 124 metry i przesuwał się w górę klasyfikacji.

Znakomicie spisał się Dawid Kubacki, który skoczył aż 129.5 metra i przesunął się z 13. pozycji na 7. lokatę. 

Fatalny skok oddał Jan Hoerl, który zajmował po pierwszej serii 10. lokatę. Austriak skoczył tylko 97.5 metra i spadł na sam koniec klasyfikacji. Dobrą próbę zaprezentował jego rodak Daniel Tschofenig. Uzyskał 125 metrów i przegrywał tylko z Dawidem Kubackim. Metr bliżej wylądował Michael Hayboeck i znajdował się tuż za plecami swojego młodszego kolegi. 

Timi Zajc zmienił na prowadzeniu Polaka. Słoweniec skoczył 127 metrów, dostał dobre oceny i wyprzedził Kubackiego o 1.2 pkt.

Świetny skok zaprezentował Karl Geiger. Niemiec uzyskał aż 131 metrów i objął zdecydowane prowadzenie. Pół metra dalej wylądował Ryoyu Kobayashi, ale miał więcej odjętych punktów i o 0.5 pkt przegrał z Geigerem. Nieco bliżej od nich skoczył Andreas Wellinger, który uzyskał 130 metrów, ale miał dodane punkty za wiatr i wyprzedził swojego rodaka o 4.2 pkt i zapewnił sobie miejsce na podium. 

Stefan Kraft również skoczył 130 metrów, ale miał odjęte punkty i przegrał z Wellingerem o 0.8 pkt. Kapitalny skok oddał Halvor Egner Granerud. Norweg skoczył aż 134 metry, dostał wysokie noty i pokonał Wellingera aż o 11.5 punkty. 

Granerud powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nad Dawidem Kubackim do 293 punktów.