Koniec ery? Snyderowie mogą sprzedać Washington Commanders

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Koniec ery? Snyderowie mogą sprzedać Washington Commanders
Choć Snyderowie mają swoich fanów, to takich apeli jest coraz więcej.
Choć Snyderowie mają swoich fanów, to takich apeli jest coraz więcej.AFP
Właściciele stołecznego zespołu NFL Dan i Tanya Snyder zatrudnili Bank of America Securities dla sprawdzenia możliwości „potencjalnych transakcji”.

Dan Snyder przejął franczyzę NFL w 1999 za kwotę ok. 800 milionów złotych. Jego prowadzenie klubu było wielokrotnie obiektem krytyki, ostatnio w związku z dochodzeniami prowadzonymi przez NFL i kongres USA. Wątpliwości budzą kultura miejsca pracy oraz możliwe nieprawidłowości finansowe.

"Dan i Tanya Snyderowie oraz Washington Commanders informują dziś, że zatrudnili BofA Securities dla rozważenia potencjalnych transakcji" – czytamy w oświadczeniu drużyny ligi futbolu amerykańskiego.

"Snyderowie pozostają wierni zespołowi, wszystkim jego pracownikom oraz niezliczonym kibicom, by dostarczyć najlepszy możliwy produkt na boisku, a także by wyznaczać złoty standard miejsca pracy dla NFL."

W relacji dla oficjalnej strony NFL drużyna poinformowała, że w grę wchodzą różne możliwości transakcji, tj. odsprzedaż części udziałów lub całkowite zbycie drużyny. Z trzema zwycięstwami w Super Bowl stołeczny zespół należy do najważniejszych w lidze, a Forbes w tym roku wycenił Commanders na 5,6 miliarda dolarów, co jest szóstą najwyższą wartością NFL.

Co szkodzi wizerunkowi Commanders w tej chwili?

W minionych latach nad klubem ciążyła stara marka Redskins, która bardzo niekorzystnie się zestarzała. Wraz z rosnącą presją Snyderowie zdecydowali w 2020 roku, że klub odejdzie od wizerunku rdzennego Amerykanina i nazwy, ostatecznie decydując się na nazwę Commanders.

Jednak to nie jedyne kłopoty zespołu. W tym roku Amerykański Komitet Nadzoru i Reform w specjalnym liście do Federalnej Komisji Handlu poinformował o podejrzeniu nielegalnych praktyk finansowych w Washington Commanders. Miało chodzić przede wszystkim o niedzielenie się z drużynami przychodami meczowymi oraz o przetrzymywanie depozytów, które miały być zwracane kibicom.

Commanders zaprzeczyli, by dochodziło do wspomnianych wyżej nielegalnych działań. W minionym roku NFL nałożyła na drużynę karę 10 milionów dolarów po tym, jak niezależna rada uznała Commanders za miejsce pracy o "powszechnym braku szacunku" dla kobiet.

Przy ogłaszaniu decyzji NFL przywołała przykłady prześladowania, zastraszania, a nawet molestowania kobiet. Sprawy miały dotyczyć „wielu kobiet”.