Spurs nie prowadzili ani przez moment środowego spotkania, jednak taka sytuacja nie może dziwić, skoro są jednym z najgorszych zespołów w lidze, a Bucks mają w niej najlepszy bilans i prawdopodobnie za kilkanaście dni wygrają Konferencję Wschodnią w sezonie zasadniczym.
Liderem gospodarzy był rzecz jasna Giannis Antetokounmpo, który zdobył 31 punktów i zebrał 14 piłek. Po 19 oczek rzucili do tego Khris Middleton i Bobby Portis.
Sochan wybiegł na parkiet w pierwszej piątce i grał ponad 22 minuty. W tym czasie zdobył 13 punktów, trafiając sześć z 14 prób z gry, pudłując wszystkie pięć rzutów zza łuku. Do tego miał sześć zbiórek, trzy asysty i jeden przechwyt. Więcej punktów od reprezentanta Polski zdobyli tylko Devin Vassell, który miał 16 oczek oraz Keita Bates-Diop, zdobywca 14 punktów.
Kolejny mecz będzie w pewien sposób wyjątkowy dla Sochana, ponieważ będzie to wyjazdowe spotkanie z Washington Wizards, które odbędzie się pod hasłem "Polish Heritage Night", czyli "Noc Polskiego Dziedzictwa", którą organizuje Marcin Gortat, działający w ekipie ze stolicy Stanów Zjednoczonych po zakńczeniu kariery w NBA.