W lipcu reprezentacja Polski walczyła o udział w Igrzyskach Olimpijskich. W turnieju kwalifikacyjnym biało-czerwoni najpierw przegrali z Bahamami 81:90, a następnie po zaciętym spotkaniu musieli uznać wyższość Finlandii 88:89.
W pierwszym spotkaniu Jeremy Sochan zdobył 16 punktów i miał 10 zbiórek oraz trzy asysty. W drugim rzucił 20 “oczek” i miał osiem zbiórek, trzy asysty i trzy przechwyty.
"Czy uważam, że mogliśmy zrobić więcej? Tak, każdy tak myślał. Miło było mieć "drugi debiut". Czułem się jak część drużyny, nie byłem traktowany inaczej, atmosfera w zespole była bardzo dobra" - mówi Jeremy Sochan.
W przyszłym roku Polska będzie jednym z organizatorów mistrzostw Europy. Będziemy gospodarzami jednej z grup. Oprócz nas EuroBasket zagości na Cyprze, Łotwie oraz w Finlandii. Faza finałowa rozgrywana będzie na Łotwie. Turniej rozpocznie się 27 sierpnia, a zakończy 14 września 2025 roku.
"Patrząc na przyszły rok myślę, że musimy się lepiej przygotować mentalnie i fizycznie. Musimy być gotowi. Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością gry u siebie, przed własną publicznością, co będzie dla nas jak dodatkowy zawodnik. Na Igrzyskach Olimpijskich widzieliśmy europejskie potęgi, takie jak Niemcy, Serbia i Francja, więc wiemy, że musimy być gotowi do rywalizacji z najlepszymi w przyszłym roku"! - uważa Sochan.
Po turnieju w Hiszpanii Jeremy spędził jeszcze kilka tygodni w Europie. Spędził czas z rodziną i znajomymi, ale cały czas intensywnie trenował.
"To było dla mnie dobre, pracowite lato. Czuję, że był to dla mnie dobrze przepracowany czas, że był bardzo produktywny. Wracając do zdrowia po zabiegu artroskopii stawu skokowego miałem plan na każdy tydzień okresu letniego. Jeszcze zanim, dołączyłem do reprezentacji Polski, a także w późniejszym okresie cały czas trenowałem indywidualnie. Pracowałem z różnymi trenerami, w tymi, których znam z Anglii. Dobrze było też zobaczyć się z przyjaciółmi i rodziną. Trzeba naładować baterie i odświeżyć się psychicznie" - powiedział.
"Powrót do Southampton, gdzie spędziłem część swojego dzieciństwa, był niesamowity, a spotkanie z piłkarzami Southampton FC, w tym Janem Bednarkiem, było dla mnie wyjątkowym doświadczeniem. Fajnie było też oglądać Igrzyska Olimpijskie. Szkoda, że nie wzięliśmy w nich udziału, ale świetnie było widzieć, jak siatkarze sięgają po srebro! Medal na igrzyskach to ogromny sukces" - uważa Sochan.
Nowy sezon NBA rusza 22 października. Pierwszy mecz Spurs zagrają w nocy z 24 na 25 października, a ich rywalami będą Dallas Mavericks. Zespół z San Antonio pozyskał latem kilku nowych zawodników. Spurs wzmocnią weterani - rozgrywający Chris Paul oraz skrzydłowy Harrison Barnes. Natomiast z czwórką w drafcie Ostrogi wybrały obrońcę Stephona Castle’a.
"Ekscytujące jest rozpocząć kolejny sezon. Mamy kilka nowych twarzy, debiutantów, weteranów, zwycięzców, którzy pomogą nam się rozwijać. Nawiązałem kontakt z Chrisem Paulem, gdy byłem w Europie, rozmawiałem też z Harrisonem Barnesem. To dobrzy ludzie i świetni zawodnicy, więc jestem podekscytowany, że będę mógł z nimi pracować i przygotować się do sezonu"! - przyznaje Sochan.