Spurs będą mieli pick nr 1 w drafcie NBA i wygrywają wyścig po Wembanyamę

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Spurs będą mieli pick nr 1 w drafcie NBA i wygrywają wyścig po Wembanyamę
Wembanyama będzie trenowany przez Gregga Popovicha
Wembanyama będzie trenowany przez Gregga Popovicha
Clutch Points/Reprodução
Loteria draftu NBA, która odbyła się we wtorkową noc, określiła, że San Antonio Spurs będą uprawnieni do pierwszego ogólnego wyboru w następnym naborze największej ligi koszykówki na świecie. Tym samym teksańska drużyna zapewniła sobie "złoty bilet", aby mieć w swoim składzie młodego francuskiego obiecującego Victora Wembanyamę.

Victor Wembanyama jest traktowany jako jeden z najlepszych kandydatów do gry w NBA w ostatnim czasie i już teraz ma potencjał, aby stać się gwiazdą w lidze, wywierając wpływ na grę drużyny San Antonio Spurs, w barwach której inny Francuz, Tony Parker, stał się legendą, wygrywając z tym zespołem cztery razy mistrzostwo NBA. 

Spurs zawsze budowali historyczne drużyny wokół swoich picków numer jeden. Tak było z Davidem Robinsonem, pierwszym pickiem w 1987 roku, a następnie z Timem Duncanem dekadę później w 1997 roku. Ten drugi był skrzydłowym-pivotem, podobnie jak Wemby.

Z Duncanem Spurs zbudowali dynastię NBA, zdobywając pięć tytułów w trzech różnych dekadach. Duncan został również trzykrotnie uznany MVP finałów NBA, oprócz dwóch tytułów MVP sezonu zasadniczego.

Sukcesów oczekuje się również od Wembanyamy, który będzie miał okazję być trenowany przez jednego z największych trenerów w historii amerykańskiej koszykówki, zawsze zrzędliwego, ale dobrodusznego Gregga Popovicha.

Ostatnie kilka sezonów było dla Spurs sezonem przebudowy. I było oczywiste, że w tym sezonie drużyna zamierza odpuścić, notując najgorszą kampanię w Konferencji Zachodniej z 22 zwycięstwami i 60 porażkami.

Co ciekawe, Detroit Piston, którzy zanotowali najgorszą kampanię w całej NBA, z 65 porażkami i tylko 17 zwycięstwami, spadli w loterii draftu i będą uprawnieni do piątego ogólnego wyboru w następnym naborze. 

Numer jeden w drafcie dla San Antonio Spurs to znakomita informacja również dla Jeremiego Sochana, który ma świadomość, że Wembanyama jest w stanie wynieść jego drużynę na dużo wyższy poziom, który stanie się konkurencyjny, żeby walczyć o dobre miejsce na koniec sezonu. 

Poniżej kolejność draftu NBA:

1 - San Antonio Spurs

2 - Charlotte Hornets

3 - Portland TrailBlazers

4 - Houston Rockets

5 - Detroit Pistons

6 - Orlando Magic

7 - Indiana Pacers

8 - Washington Wizards

9 - Utah Jazz

10 - Dallas Mavericks

11 - Orlando Magic (wybór Bulls)

12 - Oklahoma City Thunder

13 - Toronto Raptors

14 - New Orleans Pelicans