MŚ 2022: Reżim Teheranu groził rodzinom narodowej drużyny piłkarskiej Iranu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

MŚ 2022: Reżim Teheranu groził rodzinom narodowej drużyny piłkarskiej Iranu

MŚ 2022: Reżim Teheranu groził rodzinom narodowej drużyny piłkarskiej Iranu
MŚ 2022: Reżim Teheranu groził rodzinom narodowej drużyny piłkarskiej IranuAFP
Irańscy piłkarze zaprotestowali przeciwko reżimowi Teheranu przed meczem z Anglią. Wtedy piłkarze zdecydowali się nie odśpiewać hymnu narodowego, jako znak wsparcia dla protestujących w ich ojczyźnie. Władze Iranu zagroziły, że jeśli taka sytuacja się powtórzy, to ich rodziny staną przed obliczem przemocy i tortur.

Niestety sytuacja polityczna w Iranie nie daje temu krajowi cieszyć się piłkarskimi emocjami. Irańczycy na boisku zaprezentowali się znakomicie w pojedynku przeciwko Walii i zachowali szansę na awans do 1/8. Dzięki dwóm golom w doliczonym czasie gry wygrali 2:0 i zagrają z USA o wyjście z grupy.

Jak podało „CNN” irańscy piłkarze po meczu z Anglią, mieli spotkanie z członkami Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), którzy mieli przekazać piłkarzom, że jeśli dalej będą próbowali protestować podczas mistrzostw świata, to ich rodziny doświadczą przemocy i tortur. Ta rozmowa zmieniła nieco podejście piłkarzy. Przed spotkaniem z Walią zawodnicy nieśmiało „odśpiewali” hymn narodowy, bardziej po prostu ruszając ustami.

Dodatkowe spotkanie z oficerami miał mieć także selekcjoner reprezentacji Iranu Carlos Queiroz. Nie wiadomo, jaki był temat tej rozmowy, ale Portugalczyk opowiadał w trakcie mistrzostw, że jego piłkarze mogą protestować, ale wszystko w ramach przepisów FIFA. Być może trener został upomniany za swoje słowa.

Iran i USA są krajami, które politycznie bardzo się od siebie różnią. Irańskie media zażądały wyrzucenia Stanów Zjednoczonych z mundialu po tym, jak tamtejsza federacja piłkarska tymczasowo zmieniła flagę Iranu, usuwając godło Republiki Islamskiej. Był to znak wsparcia dla irańskich kobiet, dla których rozpoczęły się protesty przeciwko reżimowi Teheranu.

Jest to prawdopodobnie największa antyrządowa manifestacja od 1979 roku, czyli od momentu utworzenia Islamskiej Republiki Iranu, która opiera się na zasadach islamu i prawie szariatu.

Przypomnijmy, że protesty w Iranie rozpoczęły się po śmierci Mahsy Amini, która została aresztowana za źle założony hidżab, a następnie brutalnie pobita przez funkcjonariuszy, w efekcie czego zmarła.

Według amerykańskiej Agencji Informacyjnej Działaczy na rzecz Praw Człowieka od 16 września do piątku 25 listopada zginęło co najmniej 448 demonstrantów, w tym 63 nieletnich. Chociaż Republika Islamska nie podała dokładnych danych dotyczących osób zatrzymanych podczas protestów, organ nadzorujący powiedział, że aresztowano co najmniej 18 170 demonstrantów.

Wydarzenia, które mają miejsce w Iranie, nie pozwalają ludziom mieszkającym tam, przeżywać wyłącznie sportowych emocji. Piłka nożna powinna łączyć, a nie dzielić, jednak reżim Teheranu stara się wywrzeć presję na zawodnikach, którzy chcieli okazać wsparcie dla rodaków. Obawa o życie i zdrowie rodzin na pewno przyhamuje myśli zawodników o protestach przeciwko władzy.

Mecz Iranu z USA zostanie rozegrany 29 listopada o godzinie 20.