Roberto Mancini pozostaje optymistą mimo porażki z Anglią

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Roberto Mancini pozostaje optymistą mimo porażki z Anglią
Roberto Mancini pozostaje optymistą mimo porażki z Anglią
Roberto Mancini pozostaje optymistą mimo porażki z AngliąReuters
Występ Włochów w meczu z Anglią był bardzo obiecujący, mimo że panujący mistrzowie rozpoczęli kampanię kwalifikacyjną do Euro 2024 od porażki 1:2 u siebie - powiedział w czwartek trener Roberto Mancini.

Włochy przegrywały już 0:2 w spotkaniu grupy C rozgrywanym w Neapolu, jednak debiutant Mateo Retegui zmniejszył straty 11 minut po rozpoczęciu drugiej połowy.

"Zaczęliśmy dobrze od wysokiego pressingu, czego nie robiliśmy przez resztę pierwszej połowy. W drugiej odsłonie zobaczyłem świetny włoski zespół i to dobrze wróży na przyszłość" - powiedział Mancini w rozmowie z RAI sport.

Szkoleniowiec dodał, że drużyna Garetha Southgate'a była lepsza w stałych fragmentach gry, co pomogło Anglii zapewnić sobie pierwsze od 62 lat zwycięstwo nad zespołem Azzurri na włoskiej ziemi. I to pomimo czerwonej kartki dla Luke'a Shawa.

"Anglia jest niebezpieczna przy stałych fragmentach gry, straciliśmy pierwszą (bramkę) chyba z powodu rozproszenia uwagi, potem rzut karny był również z rzutu rożnego. Myślę, że zasłużyliśmy na zdobycie co najmniej kolejnego gola po przerwie" - powiedział Mancini.

"Tym razem zaczęliśmy od trudnej walki, ale mamy nadzieję, że zakończymy ją lepiej".

Bramka Retegui pokazała, że Mancini podjął dobrą decyzję o powołaniu zawodnika. Trener jest jednak przekonany, że 23-letni napastnik Club Atletico Tigre będzie się jeszcze rozwijał.

"Miał trudności w pierwszej połowie, ponieważ angielscy obrońcy są silni fizycznie i ograniczają go. Po przerwie poruszał się lepiej, ale jest młody, gra w Argentynie, więc potrzebuje czasu" - podsumował występ gracza urodzonego w San Fernando.

Włochy w niedzielę pojadą na Maltę, by rozegrać kolejny mecz w ramach kwalifikacji do Euro 2024.