Bono miał ofertę z Realu, ale temat upadł przez Puchar Narodów Afryki

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Bono miał ofertę z Realu, ale temat upadł przez Puchar Narodów Afryki
Bono miał ofertę z Realu, ale temat upadł przez Puchar Narodów Afryki
Bono miał ofertę z Realu, ale temat upadł przez Puchar Narodów AfrykiAFP
Real Madryt przed startem sezonu w trybie natychmiastowym szukał bramkarza. Jednym z kandydatów był Bono, jednak ostatecznie padło na Kepe Arrizabalage. Teraz Marokańczyk odniósł się do całej sytuacji.

Alarm na pozycji bramkarza w Realu wywołała kontuzja Thibaut Courtois. Belg był pewnym numerem jeden w bramce Królewskich, ale tuż przed startem sezonu doznał rzadkiej dla bramkarza kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie. Z tego względu stało się jasne, że opuści on wiele miesięcy sezonu, a Real zaczął szukać bramkarza na jeden sezon. 

Wśród głównych kandydatów byli Kepa, Bono oraz David De Gea, który pozostaje bez klubu, po tym jak Manchester United nie przedłużył z nim kontraktu. Ostatecznie zdecydowano się wypożyczyć zawodnika Chelsea, jednak Bono również miał ofertę z Madrytu.

"Miałem ofertę z Realu Madryt. Sprawy skomplikował Puchar Narodów Afryki, więc sprawa upadła" - powiedział bramkarz w rozmowie z El Pelotazo.

Kwestia PNA jest często problematyczna dla europejskich klubów. Najlepsi afrykańscy zawodnicy wyjeżdżają bowiem na miesiąc w trakcie sezonu ligowego, by brać udział w rozgrywkach międzynarodowych na swoim kontynencie. Najbliższy turniej zostanie rozegrany w styczniu 2024 roku w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Bono jest 55-krotnym reprezentantem Maroka. Na ostatnim mundialu zaszedł ze swoją reprezentacją do półfinału. 

W trakcie letniego okna transferowego ostatecznie przeszedł on z Sevilli do Al-Hilal.