"Nigdzie się nie wybieram. Wiem, dokąd zmierzam. Jestem bardzo szczęśliwy i nie wyobrażam sobie niczego innego niż pozostanie tutaj" - powiedział Andreas Christensen.
W sprawie odejścia Xaviego, nie chcąc go oceniać, chciał okazać wdzięczność trenerowi z Tarrasy. "Czy się z tym zgadzam, czy nie, muszę to zaakceptować. To on mnie tu sprowadził i miał fundamentalne znaczenie w spełnieniu jednego z moich marzeń. To smutne, ale myślę, że w drużynie byliśmy w stanie odłożyć tę kwestię na bok, aby poprawić naszą grę".
Nie postrzega siebie jako pomocnika
Mówił także o swojej wszechstronności: "Jestem obrońcą. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, jak ważne jest zachowanie równowagi. Moim zadaniem jest robienie tego, co mogę, aby pomóc drużynie, nawet jeśli nie widzę siebie w 100% w roli szóstki".