Matty Cash bohaterem po powrocie do składu, Villa w półfinale Ligi Konferencji po karnych

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Matty Cash bohaterem po powrocie do składu, Villa w półfinale Ligi Konferencji po karnych
Zaktualizowany
Matty Cash bohaterem po powrocie do składu, Villa w półfinale Ligi Konferencji po karnych
Matty Cash bohaterem po powrocie do składu, Villa w półfinale Ligi Konferencji po karnychAFP
W pierwszym meczu po kontuzji Matty Cash nie tylko doprowadził do dogrywki, ale też wykonał zadanie w serii rzutów karnych. Celebrować może też Emi Martinez, który zatrzymał dwa rzuty karne gospodarzy. Lille jest w szoku – przez cały mecz ćwierćfinałowy walczyli jak Mastify ze swojego przydomku, a są za burtą.

Mając skromną zaliczkę z meczu w Birmingham, piłkarze Aston Villi musieli tylko pokazać się z dobrej strony podczas wyjazdu do Lille i przewagi nie stracić. Druga część początkowo wydawała się do zrealizowania, tyle że nie dzięki dobrej postawie Villi. Przyjezdni wydawali się nieobecni na boisku, spóźnieni i tylko szczęście pomogło im przetrwać kwadrans bez straty gola.

Sprawdź komplet statystyk meczu Lille – Aston Villa

Składy i noty za mecz Lille - Villa. Matty Cash bezsprzecznie bohaterem
Składy i noty za mecz Lille - Villa. Matty Cash bezsprzecznie bohateremFlashscore

Villans nieobecni do przerwy

No, prawie kwadrans. Przed upływem 15. minuty Lille wyrównało rachunki, gdy Gabriel Gudmundsson w polu karnym wycofał piłkę daleko do wchodzącego kolegi. Yusuf Yazici doskonale wykorzystał tę okazję, posyłając piłkę w kierunku dalszego słupka.

Równowaga 2:2 w dwumeczu nie byłaby przesadnie złą wiadomością, gdyby nie przedłużająca się niemoc the Villans. Dość powiedzieć, że najgroźniej pod bramką Lille sytuacja wyglądała za sprawą Matty’ego Casha chwilę przed przerwą, ale naturalizowany Polak ani nie pokonał Chevaliera w bramce, ani nie zdobyłby gola, gdyby ta sztuka się udała – był na spalonym.

Andre raduje Lille, Cash daje dogrywkę

Podopieczni Unaia Emery’ego zeszli na przerwę jakby licząc na instrukcje. Cokolwiek dostali, nie podziałało, ponieważ niecałe 30 sekund po przerwie błąd Tielemansa pozwolił Haraldssonowi oddać strzał. Dopiero 10 minut później pod bramką Mastifów zrobiło się groźniej, a w roli głównej wystąpili dogrywający doskonale McGinn i strzelający – niestety tylko w boczną siatkę – Matty Cash.

Rytm gry nadawały pulsujące głośno trybuny i niestrudzeni gospodarze: w 68. minucie rzut rożny rozgrywany przez Haraldssona trafił na głowę Benjamina Andre, który (od poprzeczki i słupka!) zmieścił piłkę w bramce. Widownia oszalała i niosła gospodarzy dalej, a ekipa z Premier League musiała się pozbierać, by nie odpaść. 

Trudno powiedzieć, by ta sztuka się udawała. Pierwszy celny strzał na bramkę Chevaliera oddał po 82 minutach (!) nie kto inny, jak Matty Cash. Jego próba z dystansu była kąśliwa dzięki lekkiemu rykoszetowi, ale Chevalier był na posterunku. Anglik z polskim paszportem stanowił jedyny jasny punkt Aston Villi, co potwierdził pięć minut później. Doskoczył do odbitej przypadkowo piłki i wpakował ją do pustej bramki. 

Dogrywka i karne jednak dla Villi

Powrót do gry przyniósł przebudzenie przyjezdnych zza Kanału i w 100. minucie tylko genialna podwójna parada Chevaliera uratowała dwumeczowe 3:3. To była najgroźniejsza sytuacja pierwszej części dogrywki, a w drugiej bliżej przełamania w 107. minucie byli miejscowi. Tiago Santos przeszył strzałem pole karne, ale piłka wyszła poza boisko przy słupku.

Serca kibiców z Anglii musiały zabić szybciej w 113. minucie, gdy piłka dotknęła reki Casha w polu karnym. Sędzia w dwuznacznej sytuacji nie przyznał karnego, a Lille parło dalej, odważnie szukając gola, który zapewniłby ucieczkę przed karnymi. Villans wydawali się zadowoleni z perspektywy jedenastek, a jednak w 120. minucie Jhon Duran był bliski gola, gdyby nie Chevalier z oczami dookoła głowy.

Wkrótce stadion zaczął skandować nazwisko golkipera, ponieważ sędzia nakazał przygotowanie do karnych. Chevalier nie zatrzymał Tielemansa, za to Martinez wybronił strzał Bentaleba i dał Villi przewagę! Ollie Watkins pokonał Chevaliera, jednak tłum był bardziej skonsternowany pokazaniem drugiej żółtej kartki prowokującemu Emiliano Martinezowi, który bronił dalej.

Strzału Jonathana Davida nie obronił, ale pomógł mu Matty Cash – jako trzeci wpakował gola dla Villi. Dopiero obroniony strzał Baileya i gol Cabelli wyrównały stan na 3:3. Douglas Luiz wstrzelił się po ręce Chevaliera, a Martinez zatrzymał Benjamina Andre, zapewniając awans ze stanem 4:3!

Wynik i liczby meczu Lille - Aston Villa
Wynik i liczby meczu Lille - Aston VillaOpta by Stats Perform