Vladan Kovacević szczerze o meczu z Atalantą. "Bardzo boli mnie ta porażka"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Vladan Kovacević szczerze o meczu z Atalantą. "Bardzo boli mnie ta porażka"

Vladan Kovacević szczerze o meczu z Atalantą. "Bardzo boli mnie ta porażka"
Vladan Kovacević szczerze o meczu z Atalantą. "Bardzo boli mnie ta porażka"Profimedia
Raków Częstochowa w czwartkowym meczu z Atalantą był tylko tłem dla włoskiej drużyny. Vladan Kovacević po spotkaniu przyznał, że jest mu wstyd za postawę ekipy "Medalików" podczas tej rywalizacji.

Raków Częstochowa z powodu porażki 0:4 z Atalantą zaprzepaścił swoje szanse na awans do fazy grupowej Ligi Konferencji. Vladan Kovacević po końcowym gwizdku był zrozpaczony postawą "Medalików" podczas tej konfrontacji.

"Bardzo boli mnie ta porażka, bo mieliśmy dzisiaj szansę. Nie pamiętam kiedy przegrana aż tak mnie bolała. By awansować musieliśmy w tym meczu strzelić gola. Jeżeli nie strzelasz bramek, to nie możesz grać dalej w Europie. Porażka z Atalantą wynikała z błędów w obronie, bo nie pamiętam kiedy przegraliśmy tak wysoko. Znów zabrakło nam skuteczności, a Atalanta wykorzystała niemal każdą swoją okazję i każdy nasz błąd" - powiedział Kovacević.

W dalszej fazie pomeczowej rozmowy z TVP Sport golkiper skomentował swoją przyszłość w klubie z Częstochowy. Nie jest bowiem tajemnicą, że Kovacević budzi duże zainteresowanie ze strony innych klubów.

"Każdy by chciał iść do lepszej ligi, ale nie wszystko jest w moich rękach. Nie ode mnie to zależy, tylko od innych ludzi, agentów, klubów, które mnie chcą, i zobaczymy. Na razie jestem zawodnikiem Rakowa i tylko na tym się skupiam. Na boisku cały czas pracuję, żeby być lepszym bramkarzem" - zaznaczył Vladan Kovacević.