Ministerstwo sportu i turystyki przekazało stanowisko ws. Marciniaka do UEFA

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ministerstwo sportu i turystyki przekazało stanowisko ws. Marciniaka do UEFA
Ministerstwo sportu i turystyki przekazało stanowisko ws. Marciniaka do UEFA
Ministerstwo sportu i turystyki przekazało stanowisko ws. Marciniaka do UEFA
PAP
Przekazaliśmy oficjalne stanowisko Ministerstwa Sportu i Turystyki w sprawie sędziego Szymona Marciniaka do UEFA - resort poinformował na Twitterze.

Sprawa donosu jest wielką manipulacją; z samego rana wystąpimy do UEFA ze stanowiskiem popierającym sędziego Szymona Marciniaka - zapowiedział cytowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki szef tego resortu Kamil Bortniczuk. Jeszcze w piątek oświadczenie w sprawie Marciniaka ma wydać UEFA.

"Jestem w kontakcie z sędzią Szymonem Marciniakiem. Sprawa donosu jest wielką manipulacją" - zapowiedział cytowany na Twitterze przez Ministerstwo Sportu i Turystyki Kamil Bortniczuk. Stanowisko resortu popiera sędziego Marciniaka.

Wcześniej UEFA zapowiedziała, że w piątek wyda oświadczenie w sprawie polskiego arbitra, który 10 czerwca ma sędziować finał piłkarskiej Ligi Mistrzów. Według stowarzyszenia "Nigdy więcej" polski arbiter brał w poniedziałek w Katowicach udział w konferencji organizowanej przez jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena.

"Jesteśmy zszokowani i zbulwersowani publicznym skojarzeniem Marciniaka z Mentzenem i jego odmianą toksycznej skrajnie prawicowej polityki. Jest to niezgodne z podstawowymi wartościami fair play, takimi jak równość i szacunek. Wzywamy sędziego do przyznania się do błędu. Jeśli tego nie zrobi, uważamy, że UEFA i FIFA powinny wyciągnąć konsekwencje" - stwierdził jeden z współtwórców stowarzyszenia Rafał Pankowski.

Dziennikarz Tomasz Smokowski z "Kanału Sportowego" przekazał informację - jak podkreślił pochodzącą z bardzo dobrze zorientowanych źródeł - że polski sędzia nie będzie prowadził finału LM. Taką decyzję UEFA miała podjąć już w nocy z czwartku na piątek.