Holenderski obrońca poprowadzi swoją drużynę przeciwko wicemistrzom świata Chorwacji w Rotterdamie w środowym półfinale otwierającym turniej Final Four.
W drugim półfinale w czwartek zagrają Włochy i Hiszpania, a zwycięzcy obu meczów zmierzą się o tytuł w niedzielę.
"Znalezienie energii pod koniec sezonu może być trudne, ale w naszym przypadku prawie 10 zawodników doświadczyło już finału Ligi Narodów i chce go wygrać" - powiedział Van Dijk na przedmeczowej konferencji prasowej we wtorek.
Holendrzy przegrali 0:1 z gospodarzami Portugalią w pierwszym finale Ligi Narodów w 2019 roku.
"Wtedy nie czuliśmy, że gramy o puchar. Teraz jest to bardziej realne, co może ułatwić wytworzenie energii. Jeśli chodzi o poziom treningów, to w ostatnich dniach był on bardzo wysoki" - dodał.
"Po przegranym finale z Portugalią zdaliśmy sobie sprawę, że powinniśmy sobie z tym lepiej poradzić. To była pierwsza edycja, nie bardzo wiedzieliśmy co i jak. Teraz to uczucie jest zdecydowanie obecne. Chcielibyśmy wygrać, chociaż Chorwacja jest trudną drużyną do pokonania".
Jedynym ważnym tytułem Holandii do tej pory był sukces w mistrzostwach Europy w 1988 roku, kiedy w drużynie był trener Ronald Koeman.
"Możemy wygrać trofeum we własnym kraju" - powiedział Koeman na tej samej konferencji prasowej.
"Czekaliśmy na to od dłuższego czasu. Są cztery silne kraje i nie ma między nami wielkich różnic".
"Musimy być bardzo dobrzy przeciwko silnej chorwackiej drużynie. Grają w tej samej formacji od lat i są zwycięzcami. Jeśli pokażemy silną mentalność, mamy duże szanse. W każdym turnieju, który możesz wygrać, dajesz z siebie wszystko. Jeśli go wygrasz, zawodnicy pomyślą później: 'wielka szkoda, że nie wygraliśmy'".
Koeman potwierdził, że mecz z Chorwacją w bramce rozpocznie Justin Bijlow, po tym jak usunął ze składu Jaspera Cillessena i pomimo powrotu pierwszego golkipera Andriesa Nopperta po kontuzji. Odmówił ujawnienia jakichkolwiek szczegółów dotyczących drużyny.