Radosław Majecki pierwszym bramkarzem Monaco. Wszedł na chwilę, zostanie na dłużej

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Radosław Majecki pierwszym bramkarzem Monaco. Wszedł na chwilę, zostanie na dłużej
Radosław Majecki nowym bramkarzem Monaco na dłużej
Radosław Majecki nowym bramkarzem Monaco na dłużejAFP
Wychodząc po raz pierwszy w Ligue 1 przeciwko Lens w styczniu, Radosław Majecki sprawił, że wszyscy kibice, działacze i komentatorzy wokół Monaco byli zgodni. Od tego czasu stał się pierwszym bramkarzem i najprawdopodobniej pozostanie nim do końca sezonu.

"Wybronił kilka świetnych sytuacji i zaliczył świetny występ przeciwko Paris Saint-Germain. To był świetny występ w jego wykonaniu" - Adi Hütter nie krył podziwu dla swojego bramkarza po remisie 0:0 z PSG w 24. koklejce Ligue 1. Po trzech tygodniach Polak pozostaje solidny na swojej pozycji i definitywnie zajął miejsce Philipa Köhna w hierarchii Monaco. Błyskawiczny awans letniego nabytku z Księstwa.

Niekwestionowana niezwyciężoność

Od 25 stycznia wszystko idzie gładko dla AS Monaco, przynajmniej w bramce. I nie bez powodu: pod czujnym okiem Radosława Majeckiego ASM nigdy nie przegrało meczu. Co prawda, drużyna traciła bramki (4 gole w 4 meczach), ale pozostała wystarczająco solidna, aby zremisować lub wygrać. To sprawiło, że Hütter nie szczędził komplementów swojemu bramkarzowi.

I rzeczywiście, 2 marca austriacki szkoleniowiec stwierdził, że Majecki "zrobił fantastyczne rzeczy", a jego dwaj bramkarze "są bardzo dobrzy". Odkąd jednak Polak po raz pierwszy wystąpił w meczu z Lens (3:2), stał się faworytem w klasyfikacji golkiperów dzięki swoim znakomitym interwencjom.

Zachowanie czystego konta przeciwko Paryżowi nigdy nie jest łatwym zadaniem, ale mimo to stawił czoła gwiazdom ze stolicy. Następnie zaliczył świetne występy przeciwko Strasbourgowi (1:0) i Lorient (2:2). A już dziś przeciwko Metz może ponownie okazać się decydujący.

Śledź mecz Metz-Monaco z Flashscore dziś od 17:00

"To prawdziwy profesjonalista. Zaraz po meczu z Lens mówił o nadchodzącym Paryżu. To dopiero był dla niego test" - powiedział Hütter trzy tygodnie temu. Od tego czasu nie popełnił żadnego błędu, co oznacza, że jest w doskonałej sytuacji przed pozostałymi ośmioma meczami.

"Radosław ma wspaniałą osobowość, świetną postawę na boisku i jest bardzo komunikatywny. Wykonuje fantastyczną pracę i ostatnio bardzo nam pomógł, nawet jeśli miał pecha w meczu z Lorient. Pokazał swoje zalety, szczególnie w sytuacjach jeden na jeden" - powtórzył trener na konferencji prasowej w tym tygodniu.

Cały miniony sezon Majecki spędził w Cercle Brugge, ale od stycznia gra pierwsze skrzypce w Monaco
Cały miniony sezon Majecki spędził w Cercle Brugge, ale od stycznia gra pierwsze skrzypce w MonacoFlashscore

Niezwykły debiut w Pucharze Francji

Ale to nie w Ligue 1 Majecki błyszczał w tym sezonie najjaśniej. W Coupe de France był wzorowy. Jego pierwszym meczem w barwach Monaco był remis w 1/16 finału z Lens. Podczas tego niezwykle zaciętego starcia bronił bramki mistrzowską ręką. Jego kontrola nad piłką, szczególnie podczas rzutów karnych (2:2, 6:5), wprowadziła go w wielki czas we francuskim futbolu.

"Osobiście przygotowywałem się do meczu z Lens przez sześć miesięcy, aby być gotowym na wielki dzień, kiedy trener mnie wezwał. Myślę, że trzy mecze w rozgrywkach pokazały, że mogę tam być" - wyjaśnił Polak na stronie AS Monaco.

Ustawiony w bramce ponownie przeciwko Rodez, był niemal imponujący (3:1), zanim zawiódł przeciwko Rouen (1:2). Zdobył jednak punkty tam, gdzie jego główny rywal, Köhn, nadal je tracił. Nie będąc wystarczająco dobrym na nogach, Niemiec stracił miejsce na rzecz swojego zmiennika. I na razie to działa.

Pozostaje mu kontynuować konsekwentną grę i zbierać doświadczenie na swojej pozycji, aby zapewnić Monaco przewagę na ostatniej prostej tego sezonu.