Matej Rodin oficjalnie piłkarzem Rakowa Częstochowa, Metaliki odbudują Chorwata?
12 lutego, dzień przed jego 27. urodzinami, Matej Rodin rozstał się z belgijskim KV Oostende. Długoterminową umowę rozwiązano za porozumieniem stron, ale dla borykającego się z problemami zdrowotnymi zawodnika nie był to łatwy moment. Po niezłej wiośnie 22/23 w Ostendzie, jesienią tylko dwukrotnie pojawił się na boisku. W efekcie stracił większość ze swojej wartości rynkowej (z 1,2 mln euro do 428 tys. obecnie).
Rozstanie po nieudanej przygodzie to nic miłego, ale może wyjść mu na dobre, ponieważ Raków Częstochowa ma na niego plan. Mierzący aż 195 cm środkowy obrońca jest nieustępliwy, ma mocny charakter i ma wzmocnić ekipę spod Jasnej Góry w pojedynkach indywidualnych – na ziemi i w powietrzu. Podpisał umowę do końca sezonu 24/25, z opcją przedłużenia o kolejne półtora roku.
"Czuję się świetnie z powodu powrotu do Polski. Przeżyłem tutaj fajny czas i mam tylko dobre wspomnienia. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Przekonało mnie to, że Raków gra o najwyższe cele, takie jak mistrzostwo, Puchar Polski, czy europejskie puchary. Te cele są w naszym zasięgu i chcemy je osiągnąć" – mówi Matej Rodin w oficjalnych mediach klubowych.