DR Konga remisuje z Zambią po zaciętym meczu. Bramka Wissy z Brentford

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
DR Konga remisuje z Zambią po zaciętym meczu. Bramka Wissy z Brentford
DR Konga remisuje z Zambią po zaciętym meczu. Bramka Wissy z Brentford
DR Konga remisuje z Zambią po zaciętym meczu. Bramka Wissy z BrentfordAFP
W środę w starciu grupy F Pucharu Narodów Afryki piłkarze Demokratycznej Republiki Konga zremisowali 1:1 z Zambią.

Na początku spotkania Demokratyczna Republika Konga miała sporo dogodnych sytuacji, ale graczom brakowało precyzji. W 23. minucie Lionel Mpasi-Nzau nie zdołał wrócić na czas do linii bramkowej po ryzykownym wyjściu i zaciętym pojedynku indywidualnym, co pozwoliło Kingsu Kangwie zapewnić drużynie prowadzenie strzałem do pustej bramki po błyskawicznym dośrodkowaniu.

Na odpowiedź drużyny z Afryki Środkowej nie trzeba było długo czekać - Cedric Bakambu popisał się kapitalnym wbiegnięciem za linię obrony i dośrodkował do Yoane Wissy, który doprowadził do wyrównania. Bakambu sam miał okazję do zdobycia bramki, ale jego strzał w kierunku lewego słupka został zatrzymany na linii bramkowej przez obrońcę o wymownym nazwisku Stoppila Sunzu.

Ostatnia połowa pierwszej rundy Pucharu Narodów Afryki przyniosła kilka momentów, które przyprawiały o szybsze bicie serca - sędzia najpierw podyktował rzut karny po zagraniu ręką przez Tandi Mwape, a następnie odwołał go po interwencji VAR. Na kwadrans przed końcem Wissa miał szansę na asystę, ale jego podanie do lepiej ustawionego kolegi z drużyny nie powiodło się. 

We wcześniejszym meczu grupy F reprezentacja Maroka pokonała Tanzanię 3:0.