Murawski z urazem, ale powinien zagrać z Żalgirisem. Trener: "Nie może go zabraknąć"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Murawski z urazem, ale powinien zagrać z Żalgirisem. Trener: "Nie może go zabraknąć"

Murawski z kontuzją, ale powinien zagrać z Żalgirisem. Trener: "Nie może go zabraknąć"
Murawski z kontuzją, ale powinien zagrać z Żalgirisem. Trener: "Nie może go zabraknąć"lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka
Z trudem schodził z boiska, John van den Brom był wyraźnie zmartwiony. Na szczęście wstępnie zapowiada się, że Radosław Murawski będzie w stanie zagrać w czwartkowym meczu kwalifikacyjnym Ligi Konferencji.

W 60. minucie meczu Piast-Lech w Gliwicach Radosław Murawski został ukarany żółtą kartką za zderzenie z Arkadiuszem Pyrką. Choć to lechitę Szymon Marciniak uznał za faulującego, to dla niego incydent okazał się znacznie bardziej dotkliwy niż dla zawodnika Piasta. 

Murawski próbował kontynuować grę, ale nie był w stanie i w 68. minucie konieczne było wstrzymanie gry. Zdołał wstać o własnych siłach po czym ponownie usiadł i z boiska schodził wyraźnie utykając na prawą nogę. Wcześniej trzymał się za kolano, co wzbudziło spory niepokój na ławce Lecha. Na szczęście wstępne rokowania są dobre. 

"Jesteśmy trochę zmartwieni urazami, które dziś przydarzyły się piłkarzom, chociażby Muriemu. Wszyscy go tu znacie, my też znamy Muriego. Rozmawialiśmy po meczu i powiedział, że jest gotowy, żeby w czwartek zagrać w meczu eliminacyjnym. Szczerze, nie może go zabraknąć" – komentował po meczu John van der Brom.

Przypomnijmy, że Lech Poznań w czwartek rozpoczyna swoje zmagania w Lidze Konferencji. Pierwszym rywalem Kolejorza będzie Żalgiris Kowno. Mecz w Poznaniu odbędzie się 27 lipca o 20:30.