Polki przegrały "mecz o wszystko" z Niemkami i żegnają się z mistrzostwami świata

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polki przegrały "mecz o wszystko" z Niemkami i żegnają się z mistrzostwami świata
Klaudia Gerchert w akcji
Klaudia Gerchert w akcji Profimedia
Reprezentacja Polski przegrała z Niemkami 11:18 i pożegnały się z mistrzostwami świata w koszykówce 3x3. Wcześniej biało-czerwone przegrały z Egiptem oraz Australią. Jest to rozczarowujący występ, ponieważ Polki to brązowe medalistki mistrzostw Europy i ćwierćfinalistki ostatnich mistrzostw globu.

Mecz rozpoczął się od akcji Polek, niestety Sosnowska straciła piłkę i to rywalki mogły zdobyć pierwsze punkty, jednak tak się nie stało. Aldona Morawiec trafiła spod kosza i było 1:0, ale tym samym odpowiedziały Niemki, doprowadzając do remisu. Pięknym rzutem za dwa popisała się Morawiec i wyprowadziła Polki na 3:1.

Niemki zagrały akcją pod koszem i trafiła Reichert. Polki przez dwie minuty grały dobrze w defensywie, ale rywalki doprowadziły do remisu. Następnie Klaudia Sosnowska nie wyszła za linię po zbiórce i Polska straciła szansę na punkty. Po faulu Dominiki Fiszer biało-czerwone miały już trzy przewinienia. Niemki grały dobrze pod koszem i wyszły na prowadzenie 5:3. Klaudia Gretchen była faulowana przy rzucie i pojawiła się możliwość zmniejszenia straty, Polka wykorzystała rzut osobisty. Po ponad trzech minutach gry była przerwa techniczna, na której biało-czerwone przegrywały 4:5.

Po przerwie rywalki trafiły spod kosza i powiększyły przewagę. Polki były nieskuteczne i przegrywały już 4:7. Kolejne fragmenty to pudła z obu stron, ale przerwała to Aldona Morawiec, trafiając za jeden punkt. Po blisko pięciu minutach gry obie reprezentacje miały na koncie po trzy faule. Poza Aldoną Morawiec trudno było wskazać zawodniczkę, która może punktować w naszej reprezentacji. Niemki coraz częściej faulowały, a w końcu spod kosza trafiła Dominika Fiszer i było 6:7.

Po przechwycie Klaudii Sosonowskiej faulowały rywalki i to było już ich szóste przewinienie. Na cztery minuty przed końcem Niemki trafiły spod kosza i prowadziły na drugiej przerwie technicznej 8:6, za moment Polki zanotowały piąty faul, a rywalki trafiły za dwa i Polska przegrywała 6:10, wtedy trafiła Fiszer. Niemki złapały formę i prowadziły 12:7. Wtedy reprezentacja Polski wzięła przerwę na 2 minuty i 17 sekund do końca. Polki grały słabo pod koszem w ofensywie i defensywie. Nie trafiły rzutów, nie zbierały też piłek. Gertchen trafiła za dwa i biało-czerwone przegrywały 9:13, ale tym samym odpowiedziały Niemki i to już skomplikowało sytuację.

Ponownie z dystansu trafiła Gertchen, ale było już za późno na takie rzuty. Ostatecznie Polki przegrały 11:18. Była to trzecia porażka na tym turnieju i oznaczała pożegnanie z mistrzostwami świata w koszykówce 3x3. Biało-czerwone zagrają jeszcze "mecz pożegnania" z Japonią.