32-letnia Rumunka przybyła w środę do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) w Lozannie na trzydniowe postępowanie, które, jak ma nadzieję, doprowadzi do zniesienia jej tymczasowego zawieszenia.
Halep została tymczasowo zawieszona w październiku 2022 r. po pozytywnym wyniku testu na obecność roksadustatu, zakazanego leku stymulującego wytwarzanie czerwonych krwinek, podczas turnieju US Open.
Tenisowe władze antydopingowe oskarżyły Halep w zeszłym roku o kolejne przestępstwo dopingowe z powodu nieprawidłowości w jej paszporcie biologicznym sportowca (ABP), czyli metodzie mającej na celu monitorowanie różnych parametrów krwi w czasie w celu wykrycia potencjalnego dopingu.
Halep stanowczo zaprzecza oskarżeniom.
Była liderka światowego rankingu za pozytywny wynik testu podczas US Open obwiniała skażone, licencjonowane suplementy. Oskarżyła Międzynarodową Agencję Integralności Tenisa (ITIA) o oskarżenie jej o naruszenie ABP po tym, jak grupa ekspertów, która oceniła jej profil, poznała jej tożsamość.
Niezależny trybunał zgodził się z argumentacją Halep, jakoby przyjęła ona skażony suplement, ale stwierdził, że spożyta objętość nie mogła spowodować stężenia roksadustatu stwierdzonego w jej pozytywnej próbce.
CAS oznajmił, że Halep nie złoży żadnych oświadczeń do czasu zakończenia postępowania. Sąd stwierdził, że nie jest jasne, kiedy orzeczenie może zostać wydane. W grudniu Halep powiedziała Euronews, że jeśli sąd odrzuci jej apelację, może zostać zmuszona zakończyć karierę.
„To katastrofa, jeśli ma to trwać cztery lata” – powiedziała. „Nie wiem, jak sobie z tym poradzę. Prawdopodobnie będzie to koniec mojej kariery”.