Rysice ponownie rozbite przez VakifBank, bolesne pożegnanie z Ligą Mistrzyń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Rysice ponownie rozbite przez VakifBank, bolesne pożegnanie z Ligą Mistrzyń
Rysice ponownie rozbite przez Vakifbank, bolesne pożegnanie z Ligą Mistrzyń
Rysice ponownie rozbite przez Vakifbank, bolesne pożegnanie z Ligą MistrzyńPAP
Wyjazd do Stambułu wydawał się tylko formalnością po skali porażki w pierwszym meczu. Potwierdził to już otwierający set, przegrany przez polskie siatkarki 12:25. Choć Rysice starały się walczyć do końca, to po raz drugi w tej edycji Ligi Mistrzyń przegrały 0:3.

Po tak dotkliwej porażce, jakiej doświadczyły podopieczne Stephane’a Antigi w pierwszym pojedynku 1/8 finału, trudno jechać na rewanż z podniesionymi głowami. 

Przypomnijmy, że wicemistrzynie i aktualne wiceliderki Tauron Ligi w rzeszowskim Podpromiu przegrały w trzech setach. Dlatego czwartkowy rewanż w Stambule wyglądał na formalność i dokładnie nią okazał się już w pierwszym secie. Rywalki zdominowały Rysice do tego stopnia, że prowadziły już nawet 22:9, po serii dziewięciu punktów z rzędu.

O ile początek drugiej partii mógł dawać nadzieję na bardziej wyrównany obraz, to rzeczona nadzieja prysła jak bańka mydlana błyskawicznie. Od straty 4:5 gospodynie bez straty punktu doszły do 14:5! Kolejny stracony set? Jeszcze nie, rzeszowianki odrobiły prawie wszystko (15:16), by ponownie stracić dech i pozwolić Turczynkom na utrzymanie prowadzenia.

Dopiero trzecia partia zaczęła się z pazurem, do jakiego zobowiązuje nazwa drużyny. Rysice miały przez chwilę nawet 10 pkt przewagi, lecz nawet taką zaliczkę pozwoliły sobie wydrzeć i nie dowiozły choćby honorowego seta, oba mecze 1/8 finału Ligi Mistrzyń przegrywając 0:3.