Wielkie emocje w meczu Polaków. Odwrócili wynik z 0:2 i pokonali Iran w tie-breaku

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wielkie emocje w meczu Polaków. Odwrócili wynik z 0:2 i pokonali Iran w tie-breaku
Polacy odwrócili losy meczu z Iranem i wygrali w pięciu setach
Polacy odwrócili losy meczu z Iranem i wygrali w pięciu setachProfimedia
Reprezentacja Polski przegrała dwa pierwsze sety z reprezentacją Iranu, ale zdołała odwrócić losy meczu i pokonała Iran 3:2 po bardzo emocjonującym meczu. Było to drugie zwycięstwo biało-czerwonych w tej edycji Ligi Narodów. Wczoraj wygrali 3:1 z Francuzami.

Dobre wejście, ale słaba końcówka

Polacy wyszli na mecz z Iranem w innym składzie niż spotkanie z Francją. Na rozegraniu wyszedł Grzegorz Łomacz, przyjęcie tworzyli Jakub Szymański i Kamil Semeniuk, na środku grali Mateusz Bieniek i Karol Urbanowicz, w ataku grał Karol Butryn, a na libero Kamil Szymura.

Mecz rozpoczął się od udanego ataku Jakuba Szymańskiego. Grzegorz Łomacz ponownie uruchomił Szymańskiego, tym razem z drugiej linii, a po pojedynczym bloku Mateusza Bieńka na środku było 4:2. Znakomita kontra Iranu została wykończona przez Amina i doszło do remisu 5:5.

Kolejna akcja była bardzo długa, ale koniec końców zablokowany został Karol Butryn (3:3). Jakub Szymański miał znakomite wejście w mecz. Najpierw dobry atak, następnie punkt bezpośrednio z zagrywki i było 8:6. Bezpośredni punkt z zagrywki zdobył też Karol Urbanowicz (10:7). W końcu skutecznie zagrał też Karol Butryn, co dało wynik 11:8 i wtedy o czas poprosił trener Iranu – Behrouz Ataei. Kolejny skuteczny atak Jakuba Szymańskiego i jego blok wspólnie z Karolem Urbanowiczem dał podwyższenie prowadzenia (15:11). Zaraz ta dwójka zepsuła po jednym ataku i zrobiło się 15:13.

Złe przyjęcie zagrywki spowodowało piłkę przechodzącą, którą wykorzystał Mohammad Valizadeh i był tylko punkt różnicy (16:15). Następnie pojawiła się sera błędów w zagrywce (19:17), a Nikola Grbic przeprowadził podwójną zmianę. Na plac gry weszli Dawid Dulski i Jan Firlej. Zeszli Karol Butryn i Grzegorz Łomacz. Atakujący od razu pokazał swoją moc i skutecznie zaatakował (20:18).

Jakub Szymański trafił w aut i trener Nikola Grbic wziął challenge, nie było dotknięcia bloku, co dało remis 20:20. Kamil Szymura kapitalnie zagrał w obronie, biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 22:21. Wtedy na plac gry wrócili Butryn i Łomacz. Semeniuk i Urbanowicz źle zagrali w ataku i były dwie piłki setowe dla Iranu (22:24). Wtedy o czas poprosił Nikola Grbic. Amir nie miał problemów ze skończeniem akcji i Iran wygrał 25:23.

Irańczycy ponownie lepiej wytrzymali decydujący fragment seta

Na drugą partię wyszedł Dawid Dulski za Karola Butryna. Początek był bardzo wyrównany i drużyny szły punkt za punkt. Po bloku na polskim atakującym, a za chwilę na Bieńku, Iran wyszedł na prowadzenie 5:3. Kolejna pomyłka Dulskiego dała wynik 8:5 i o przerwę poprosił Nikola Grbic. Świetny serwis wykonał Jakub Szymański, piłkę przechodzącą skończył Dulski i Polska przegrywała 8:9.

Niestety Jakub Szymański zepsuł kolejną akcję (8:11) i trener za niego wpuścił na parkiet Artura Szalpuka. Po świetnym bloku Mateusza Bieńka zrobiło się 10:11. Wtedy pod siatką padł nasz środkowy, ale na szczęście obyło się bez większej kontuzji i wrócił do gry. Po skutecznym ataku Dulskiego było 11:13. Kolejny fragment to była gra punkt za punkt, a po ataku ze środka i bloku był remis 15:15. Niestety od stanu 17:16 serię zaliczyli Irańczycy i przy wyniku 17:19 przerwę wziął Nikola Grbic.

Po błędzie Irańczyków doszło do remisu 19:19. Mikołaj Sawicki wszedł na zagrywkę przy stanie 20:20, ale zepsuł serwis. Rywale również z zagrywki również uderzyli w siatkę i było 22:22. Wtedy na placu gry pojawili się Jan Firlej i Karol Butryn. Kamil Semeniuk na czystej siatce trafił w aut i Polska przegrywała 22:24. Set ponownie zakończył się wynikiem 25:23 dla Iranu po skutecznym ataku.

Grbic postawił na doświadczenie i energię, a to przyniosło pozytywny skutek

Trzeciego seta Polska rozpoczęła w bardziej doświadczonym składzie: Grzegorz Łomacz, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk, Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Dawid Dulski i Kamil Szymura. Nikola Grbic w przerwie pomiędzy setami powiedział, że zespołowi "brakuje energii" i stąd wejście Karola Kłosa. Polacy na samym początku zaczęli energicznie cieszyć się z punktów i po skutecznym bloku prowadzili 4:2. Przy stanie 5:2 o czas poprosił trener Irańczyków. Po świetnych atakach Dawida Dulskiego i Kamila Semeniuk było 8:4 dla biało-czerwonych. Rewelacyjnego "gwoździa" ze środka wbił Mateusz Bieniek, Dawid Dulski zaserwował asa, co dało prowadzenie 10:4. Polacy zaczęli grać dużo bardziej kombinacyjnie i po ataku Szalpuka z drugiej linii było 12:6.

Niestety po asie serwisowym Irańczyków zrobiło się już tylko 14:11. Kolejny fragment przyniósł grę punkt za punkt, ale po kontrze i ataku Karola Kłosa ze środka było 19:14. Wtedy o przerwę poprosił trener rywali. Blok na Semeniuku spowodował zmianę wyniku na 19:16, później źle przyjął Kamil i zrobiło się 19:17. Wtedy o przerwę poprosił Nikola Grbic.

Dawid Dulski skutecznym atakiem wyprowadził Polskę na wynik 21:19. Kamil Semeniuk w końcu zagrał dobrze w ataku z drugiej linii, a za moment świetnie biało-czerwoni zagrali w bloku i było 23:20. Trener Iranu wziął challenge, ale nasi reprezentanci nie dotknęli siatki. Artur Szalpuk skończył piłkę przechodzącą i Polacy prowadzili 24:20. Seta skutecznym atakiem zakończył Szalpuk.

Dominacja biało-czerwonych w czwartej partii

Czwarta partia rozpoczęła się od bloku Dawida Dulskiego. Irańczycy na początku wyglądali bardzo dobrze i po bloku na polskim atakującym, prowadzili 5:3. Polacy zagrali świetnie w wybloku i obronie, a skuteczny atak Semeniuka dał remis 5:5, a po błędzie rywali było 6:5 dla biało-czerwonych. Po dobrym plasowanym ataku Kamila Semeniuka Polska prowadziła 8:6.

Blok Karola Kłosa i Semeniuk dał już wynik 10:7. Wtedy o czas poprosił trener Iranu, a po przerwie ponownie blokiem zagrał Kłos, a za moment skończył przechodzącą. Te minuty to było show środkowego reprezentacji Polski, a biało-czerwoni prowadzili 12:7. Skuteczny atak Dulskiego po rękach i as serwisowy Semeniuka dał wynik 15:8 i ponownie o przerwę poprosił szkoleniowiec rywali.

Skuteczny atak Mateusza Bieńka ze środka i Artura Szalpuka z drugiej linii przełożyło się na 19:11 dla biało-czerwonych. Wtedy na plac gry weszli Karol Butryn i Jan Firlej. Ponownie z drugiej linii zaatakował Szalpuk i dało to wynik 21:12. Po skutecznym ataku Karola Butryna było blisko zwycięstwa (23:14). Następnie błąd w ataku popełnili rywale i było 10 piłek setowych. Seta skutecznym atakiem zakończył Szalpuk.

Emocjonujący tie-break zakończony zwycięstwem

Tie-break rozpoczął się od złego ataku Dawida Dulskiego, ale lepiej poradził sobie Karol Klos i był remis 1:1. Kolejna akcja była długa, ale zakończyła się skutecznym atakiem Artura Szalpuka. Następnie sprytnie zagrali Irańczycy i ponownie był remis. Semeniuk nie dostał dobrej wystawy na akcję z drugiej linii, ale poradził sobie skuteczną kiwką, a za moment asa dołożył Dulski, co dało wynik 5:2 i o czas poprosił trener Iranu.

Łomacz ponownie uruchomił Semeniuka z drugiej linii, ten zagrał kapitalnie, Szalpuk dołożył punktowy serwis i było 7:3. Skuteczna akcja Bieńka ze środka i błąd w ataku rywali dał wynik 9:4, ale Irańczycy wzięli challenge, okazało się, że piłka zahaczyła palce Semeniuka i zmieniono rezultat na 8:5.

Kamil Semeniuk został zatrzymany blokiem, następnie Irańczycy zagrali dobrze w ataku i zrobiło się tylko 9:8. Wtedy o czas poprosił Nikola Grbic. 

Rywale zagrali sprytnie w ofensywie, co dało remis. Dulski zagrał skutecznie ze skrzydła i wyszliśmy na prowadzenie (10:9). Łomacz ponownie zagrał drugą linię z Semeniukiem, ale odpowiedzieli gracze Iranu (11:11). Rywale najpierw zepsuli zagrywkę, następnie zagrali piłkę niesioną i było 13:11. Wtedy Butryn wszedł na podwyższenie bloku za Łomacza, ale rywale zdobyli punkt.

Iran zagrał dobrze w kontrze i doprowadził do remisu 13:13. Rywale najpierw zepsuli zagrywkę, a następnie zepsuli atak i Polska wygrała 15:13.

Mecz miał swoje fazy. Dwa pierwsze sety należały do Iranu, ale biało-czerwoni zdołali odwrócić losy spotkania i wygrali w tie-breaku. Ważne było wejście Karola Kłosa od początku trzeciej partii, co dało więcej energii w polskim zespole i punkty, bo Kłos zagrał 7 na 7 w ataku i dołożył punkty w bloku. 

Kolejny mecz podopieczni Nikoli Grbicia zagrają z Bułgarią. 

Wynik meczu:

Polska – Iran 3:2 (23:25; 23:25; 25:21; 25:15; 15:13)

Punkty: Dawid Dulski (16), Kamil Semeniuk (16), Artur Szalpuk (15), Mateusz Bieniek (15), Karol Kłos (9), Jakub Szymański (6), Karol Urbanowicz (3), Karol Butryn (2), Grzegorz Łomacz (1), Kamil Szymura, Jan Firlej, Mikołaj Sawicki.