Miłe złego początki. Mistrzynie świata za mocne dla podopiecznych Stefano Lavariniego

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Miłe złego początki. Mistrzynie świata za mocne dla podopiecznych Stefano Lavariniego
Polki przegrały pierwszy mecz na mistrzostwach Europy
Polki przegrały pierwszy mecz na mistrzostwach EuropyProfimedia
Reprezentantki Polski zagrały świetnego pierwszego seta przeciwko Serbkom, ale niestety kolejne już nie były tak dobre w ich wykonaniu i ostatecznie przegrały z mistrzyniami świata w czterech setach. Podopieczne Stefano Lavariniego zagrają w fazie grupowej jeszcze dwa spotkania.

Polki przerwały serię porażek z mistrzyniami świata podczas tegorocznej Ligi Narodów, kiedy pokonały je 3:0 w fazie zasadniczej Ligi Narodów. Teraz los połączył obie reprezentacje w rundzie grupowej mistrzostw Europy, który miał szczególne znaczenie, bo prawdopodobnie będzie decydował o pierwszym miejscu w grupie. 

Kapitalna gra Polek

Spotkanie rozpoczęło się od serwisu Serbek, ale po dobrym ataku Agnieszki Korneluk ze środka i za moment bloku tej samej zawodniczki biało-czerwone prowadziły 2:0. Kolejny fragment należał do Polek i szczęśliwy atak Magdaleny Stysiak po siatce dał wynik 10:7. 

Serbki miały problemy w przyjęciu i zaatakowały w antenkę, a za chwilę w aut, co dało prowadzenie Polek (14:9). Biało-czerwone się nie zatrzymywały. Po dobrym ataku i świetnej zagrywce Łukasik zrobiło się już 17:10. 

Fenomenalny atak Stysiak z trudnej piłki po prostej, a za chwilę o blok dał wynik 21:13. Świetny blok i czujna gra Magdaleny Jurczyk na siatce spowodowały prowadzenie 24:15 i piłki setowe dla biało-czerwonych. Wtedy dwukrotnie zablokowana została Stysiak, a w aut zagrała Łukasik i o przerwę poprosił Stefano Lavarini. Set zakończył się skutecznym atakiem Stysiak i zwycięstwem Polek 25:18. 

Dominacja Serbek

Druga partia rozpoczęła się lepiej dla Serbek, bo po skutecznej zagrywce Popovic i ataku Uzelac zrobiło się już 4:1. Gra Polek się kompletnie posypała. Po ataku Stevanovic i błędzie biało-czerwonych zrobiło się 8:2. Kolejny fragment był już wyrównany i po ataku Różański tablica wyników wskazywała 11:6. 

Przy stanie 14:7 o czas poprosił Stefano Lavarini. Fatalne przyjęcie i punkt z przechodzącej Ognjenovic dał już wynik 16:8. Polki przegrały bardzo długą akcję, gdzie nie skończyły mnóstwa ataków i było 17:9. Wtedy na placu gry pojawiły się Wenerska i Gałkowska, a z placu gry zeszły Wołosz i Stysiak, a za chwilę Łukasik nie zdołała przyjąć zagrywki i zmieniła ją Monika Fedusio. 

Zmiany wiele nie dały. Busa zagrała dobrze w ataku, co dało prowadzenie 21:10. Monika Gałkowska podratowała serwisem i było 23:13. Katastrofalna wystawa dołem na drugą stronę w aut zakończyła tę partię wynikiem 25:13. 

Porażka w samej końcówce

Trzeci set rozpoczął się od ataku Stysiak i punktowego serwisu Łukasik, co dało 2:0. Dobry atak Jurczyk ze środka spowodował dwupunktową przewagę (5:3). Autowy atak Różański sprawił, że Serbki doszły do remisu (6:6). Następny fragment był dobry w wykonaniu Polek. Po atakach Korneluk i Stysiak zrobiło się 11:8. 

Serbki doszły do stanu 14:13 po szczęśliwym serwisie Stevanovic, ale za moment zagrała ona w aut. Kolejny fragment należał jednak do rywalek i po błędzie Stysiak zrobiło się 19:17 dla Serbek, wtedy o czas poprosił Stefano Lavarini.

Dobry atak po bloku Stysiak i blok Łukasik spowodowały, że zrobił się remis (20:20). Kolejny fragment był wyrównany i po punkcie Korneluk było 23:23. Set zakończył się wynikiem 25:23 po bloku na Różański. 

Gra Polek posypała się w końcówce meczu

Czwarta odsłona rozpoczęła się od bloku Serbek, ale chwilę później zaatakowały w aut. Po dobrej kontrze i ataku ze środka Jurczyk było 4:4. Lozo trafiła w Stenzel przy zagrywce, kolejny punkt dołożyła Boskovic i zrobiło się 8:4 dla Serbek. Wtedy o czas poprosił Stefano Lavarini. 

Magdalena Jurczyk grała świetnie w zagrywce i dało to zmniejszenie różnicy do wyniku 8:7. Kolejny fragment był wyrównany, ale po dobrej kontrze Serbki wyszły na prowadzenie 12:9. Rywalki wyraźnie się nakręciły i po bloku na Łukasik było już 16:10 i ponownie przerwę wziął Lavarini. 

Kolejny fragment to dobra gra Polek i po bloku Witkowskiej zrobiło się 17:14. Wtedy grę przerwał trener Serbek. Lozo zagrała asa, Stysiak uderzyła w aut i rywalki prowadziły już 20:14. Kamila Witkowska zaserwowała asa, ale to pozwoliło tylko zmniejszyć różnicę do 21:16. 

Magdalena Stysiak wygrała przebitkę na siatce i dało to wynik 23:18. Niestety Boskovic świetnie zaatakowała i dało to sześć piłek meczowych. Spotkanie zakończyło się blokiem na Stysiak. 

Polki zagrały świetnego pierwszego seta, ale to było za mało, żeby pokonać dziś mistrzynie świata. Do tej pory pokonały Słowenię i Węgry. Podczas fazy grupowej zmierzą się jeszcze we wtorek z Belgijkami i w czwartek z Ukrainkami. 

Wynik meczu:

Polska – Serbia 25:18; 13:25; 23:25; 18:25.