Jednostronna pierwsza część ćwierćfinałów w PlusLidze. Czy może się to zmienić?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Jednostronna pierwsza część ćwierćfinałów w PlusLidze. Czy może się to zmienić?
ZAKSA mimo trudnych meczów z Projektem prowadzi 2:0 i brakuje jej jednego zwycięstwa do awansu
ZAKSA mimo trudnych meczów z Projektem prowadzi 2:0 i brakuje jej jednego zwycięstwa do awansuGrupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Już w środę rusza runda rewanżowa ćwierćfinałów w PlusLidze. Na początek Jastrzębski Węgiel wybierze się do Gdańska na spotkanie z tamtejszym Treflem. Na razie po dwóch meczach domowych wszyscy faworyci wygrali swoje mecze. Czy outsiderzy mogą zagrozić na własnym terenie?

Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk (2:0)

Jastrzębski Węgiel bez żadnych problemów wygrał dwa pierwsze mecze przed swoją publicznością i już w środę może zapewnić sobie awans do półfinału PlusLigi. Rywalizacja toczy się do trzech wygranych meczów, więc wystarczy im jedno zwycięstwo na Pomorzu, żeby znaleźć się w najlepszej czwórce.

Jastrzębski u siebie dwukrotnie rozniósł Trefla, wygrywając 3:0 i gdańszczanie nie byli w stanie nawet przez moment zagrozić finaliście Ligi Mistrzów. Biorąc pod uwagę formę wicemistrzów Polski i to, że w rundzie zasadniczej również gładko wygrali w Gdańsku, to powinni już w pierwszym meczu załatwić sprawę awansu.

Asseco Resovia Rzeszów – PSG Stal Nysa (2:0) 

Dwa pierwsze mecze bez żadnych problemów wygrała też Asseco Resovia Rzeszów, która była najlepsza w rundzie zasadniczej. Ich rywalem jest Stal Nysa, czyli zdecydowanie najsłabszy zespół, jaki awansował do fazy play-off.

Resovia ma zamiar wrócić do strefy medalowej i pozostał do tego jeszcze jeden krok. Stal miała w Rzeszowie przebłyski i mogła nawet wygrać seta, ale ostatecznie oba pojedynki przegrała 0:3. Mecz w rundzie zasadniczej w Nysie, który odbył się w połowie marca, wygrała Resovia 3:1. Taki rezultat jest bardzo prawdopodobny i Stal nie powinna zagrozić zdecydowanym faworytom.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Indykpol AZS Olsztyn (2:0)

Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała dwa domowe pojedynki przed własną publicznością z Indykpolem AZS Olsztyn. Ta para ćwierćfinałowa wydawała się bardzo wyrównana. Akademicy z Olsztyna wygrali oba spotkania w rundzie zasadniczej i mimo że podchodziła do tego meczu rozstawiona z numerem „7”, to nie była skazana na porażkę.

Pierwsze dwa mecze pokazały, że siatkarsko oba zespoły mogą rywalizować na podobnym poziomie, zwłaszcza było to widoczne w drugim meczu. Indykpol jednak wyglądał dużo gorzej od swoich rywali w polu serwisowym i to był jeden z głównych czynników, dlaczego przegrali tę rywalizację. Jeśli olsztynianie poprawią ten element w Iławie, to mogą pokusić się o przedłużenie rywalizacji. Domowe spotkanie w sezonie zasadniczym z Aluronem wygrali 3:0.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa (2:0)

Najwięcej emocji było podczas rywalizacji Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Projektem Warszawa. Oba zespoły prezentują najwyższy poziom i potwierdziły to pierwsze mecze. Oba pojedynki kończyły się w tie-breakach. Górą byli wicemistrzowie Polski, ale ekipa z Warszawy na pewno może napsuć jeszcze krwi triumfatorom Ligi Mistrzów z zeszłego sezonu.

ZAKSA przegrała na początku lutego w Warszawie 1:3 i niewykluczone, że podobny scenariusz może zdarzyć się tym razem. Projekt pokazał w Kędzierzynie-Koźlu dobrą formę i detale decydowały o tym, że to oni przegrywali. Atut własnej hali może spowodować zmianę wyniku.

Terminarz trzecich meczów:

Środa, 12 kwietnia

20:30 Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel

Piątek, 14 kwietnia

17:30 PSG Stal Nysa – Asseco Resovia Rzeszów

20:30 Projekt Warszawa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Sobota, 15 kwietnia

14:45 Indykpol AZS Olsztyn – Aluron CMC Warta Zawiercie