Trwający w słowackiej stolicy challenger Bratislava Open skojarzył ze sobą polskich deblistów, nie pierwszy zresztą raz. Na starcie turnieju – w 1/8 finału – Szymon Walków z Władysławem Manafowem trafili na duet Matuszewski/Wehnelt, który nie miał w tym starciu najmniejszych szans. Walków/Manafow wygrali 2:0 w 43 minuty, oddając tylko jednego gema rywalom.

Dziś to oni musieli posmakować porażki, gdy w ćwierćfinałowym meczu trafili na parę Drzewiecki/Nouza. Mecz lepiej zaczęli Walków z Manafowem, którzy w drugim gemie mieli aż cztery okazje na przełamanie. Nie udało się i przyszło zapłacić wysoką cenę, jaką była utrata kolejnego gema przy swoim podaniu. To jedno przełamanie wystarczyło Drzewieckiemu i Nouzie na dowiezienie wygranej w secie wygranym 6:4.

W kolejnej partii przewaga polsko-czeskiej pary była już wyraźniejsza. Ponownie do przełamania doszło w trzecim gemie, choć przy mniejszym oporze rywali. Do tego gem siódmy dał Drzewieckiemu i Nouzie kolejnego gema przewagi, z szansą zakończenia pojedynku przy swoim podaniu. Udało się już przy pierwszym meczbolu, z wynikiem ustalonym na 6:2.

Półfinałowych rywali Karol Drzewiecki i Petr Nouza poznają dziś po południu, gdy zakończy się kolejny mecz ćwierćfinałowy.