Mecz rozpoczął się bardzo źle dla Aryny Sabalenki. Białorusinka została przełamana, a Mayar Sherif pewnie utrzymała swoje podanie. Wiceliderka światowego rankingu popełniała sporo błędów, a efektem gorszej postawy było kolejne przełamanie przy stanie 3:1.

Egipcjanka bardzo dobrze wyglądała natomiast przy swoim podanie. Łącznie w gemach serwisowych straciła zaledwie trzy punkty i niespodziewanie wygrała pierwszą partię 6:2.

Druga partia rozpoczęła się od czterech przełamań z rzędu. Sherif już nie wyglądała tak dobrze przy swoim podaniu i nie wykorzystała gorszej dyspozycji Sabalenki. Od stanu 2:2 Egipcjanka zaczęła grać bardziej pasywnie, a Białorusinka wyglądała dużo lepiej. Wiceliderka wygrała 6:2 i zdecydowanie była na fali wznoszącej.

Łącznie od stanu 2:2 w drugim secie Sabalenka wygrała aż dziewięć gemów z rzędu i dało jej to prowadzenie 5:0 w trzeciej partii. Wtedy Sherif zdołała przełamać serię Białorusinki, ale to było wszystko, co zdołała ograć. Sabalenka wygrała 6:1 i awansowała do półfinału turnieju w Madrycie.