Świetna passa Florida Panthers trwa, Huragany po raz kolejny pokonane po dogrywce

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Świetna passa Florida Panthers trwa, Huragany po raz kolejny pokonane po dogrywce

Barkov zdobył wyrównującą bramkę dla Florida Panthers, którzy ostatecznie wygrali
Barkov zdobył wyrównującą bramkę dla Florida Panthers, którzy ostatecznie wygraliAFP
Drużyny Florida Panthers i Carolina Hurricanes ponownie potrzebowały dogrywki, żeby rozstrzygnąć losy meczu. Tym razem nie trwała ona blisko 80 minut, jak w ostatnim meczu. Szybkie trafienie zanotował Matthew Tkaczuk i Pantery mogły cieszyć się z drugiego zwycięstwa w tej serii

Pantery nadal imponują, wygrały drugi mecz 2:1 i mocno przybliżyły się do wygrania serii.

Aleksander Barkov odcisnął swoje piętno na play-offach Pucharu Stanleya dzięki swojej grze w tym nieoczekiwanym starciu dla Florida Panthers.

Kapitan Panter zdobył wyrównującą bramkę podczas wygranej 2-1 w dogrywce w PNC Arena.

Barkov otrzymał świetne podanie od Josha Mahury, wjechał do bramki i wyglądało na to, że będzie próbował przepchnąć krążek między nogami Anttiego Raanty. Fin poczekał, pozwolił krążkowi ześlizgnąć się do tyłu, zobaczył, jak Raanta w desperacji wyciąga się na lód i oddał strzał nad bezradnym bramkarzem, doprowadzając do remisu 1:1 na 7:43 przed końcem drugiej tercji.

"To jest coś, co przechodzi przez twoją głowę i za każdym razem, gdy masz pół sekundy lub mniej, musisz podjąć decyzję. Po prostu to robisz. Na szczęście przyszło to do mnie w odpowiednim momencie" – powiedział bohater wieczoru Panthers.

Jego bezczelny ruch wysłał drużynę do dogrywki, w której ponownie zwycięskiego gola strzelił Matthew Tkachuk. Florida Panthers prowadzi 2-0 w rywalizacji do czterech zwycięstw i jest już blisko awansu, ponieważ następne dwa spotkanie odbędą się na ich lodowisku.