Ibrahimović kupił sobie na zakończenie kariery Ferrari za milion euro
Według magazynu „Hant” nieruchomości, udziały w firmach różnych branż, papiery wartościowe oraz lokaty bankowe to w sumie ok. 200 milionów euro.
Jak przypomniał dziennik ”Goeteborgs Posten” piłkarz od kilku już lat kupuje sobie zawsze w październiku na urodziny nowy Ferrari, lecz tym razem poczekał z odbiorem najnowszego kilka miesięcy.
Z okazji 41. urodzin zamówił dwa, 812 Competizione za 600 tysięcy euro i Daytona SP 3 za milion euro. Pierwszy odebrał od razu, lecz z drugim poczekał aż do kwietnia.
Produkcja tego samochodu zakończy się na 599 egzemplarzach i Ibrahimović znalazł się na prestiżowej liście wybranych przez producenta klientów.
Jak oceniły teraz szwedzkie media „prawdopodobnie zrobił to kiedy już podjął decyzję o zakończeniu kariery, aby ją ukoronować z przytupem zamiast kolejnym złotym zegarkiem, który z pewnością dostał od klubu”.
W szwedzkich mediach szczególnie eksponowane jest zamiłowanie piłkarza do samochodów. Ma ich obecnie 12, z czego osiem to Ferrari i cztery Porsche, wszystkie w najlepszych wersjach i warte w sumie według wyceny szwedzkiej firmy Carup 16 milionów euro. "Nie jest to garaż o wartości porównywalnej do Cristiano Ronaldo, lecz ta kolekcja jest wyrafinowana i pełna, a już na pewno nie wulgarna” - skomentowały media.
Jak dodał „Hant” majątek piłkarza nie jest łatwy do oszacowania ponieważ trzymany jest w tajemnicy i zarządza nim jego partnerka Helena Seger, związana przez wiele lat z branżą reklamową.
„Pozycja Ibrahimovicia, jako ikony szwedzkiego futbolu i celebryty z wyjątkowo silnym wizerunkiem, będzie jeszcze z pewnością aktualna przez wiele lat. Pomimo, że kojarzy się z Ferrari to jego reklamy dla Volvo, którym nigdy nie jeździł, spowodowały jednak wzrost sprzedaży tych samochodów o ponad 200 procent” - skomentował magazyn.