Kamiński latem przeniósł się za 10 milionów euro z Lecha Poznań do niemieckiego Wolfsburga. W pierwszych meczach sezonu głównie wchodził na boisko z ławki rezerwowych lub w całości przesiadywał je na ławce. Z czasem wywalczył sobie jednak miejsce w pierwszym składzie, a w październiku zagrał od pierwszej minuty we wszystkich pięciu meczach klubu w Bundeslidze. 

Co prawda Wolfsburg nie odniósł w minionym miesiącu oszałamiających wyników, bo dwa razy wygrał i trzykrotnie zremisował, ale mimo to Polak został doceniony przez ligę. Za swoją grę, na którą złożyła się m.in. asysta, został nominowany do nagrody najlepszego młodego zawodnika października w lidze. 

Razem z nim nominowani zostali Matthijs de Ligt z Bayernu Monachium oraz Eric Dina Ebimbe z Eintrachtu Franfurt. 20-latek znajduje się na szerokiej liście zawodników powołanych przez Czesława Michniewicza na mistrzostwa świata. Ma duże szanse, by znaleźć się w gronie 26 piłkarzy, którzy będą reprezentować Polskę na mundialu. W pierwszej reprezentacji zadebiutował przed rokiem w meczu z San Marino. Na swoim koncie ma już też pierwszą bramkę, którą strzelił w tegorocznej Lidze Narodów w domowym spotkaniu przeciwko Walii.